Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy za 8tys zł netto miesięcznie szłoby ogarnąć takie życie że pół roku spędzam za granicą (kraje typu #tajlandia, #filipiny, Kambodża, Brazylia, #kolumbia, Argentyna) a drugie pół w Polsce? Coś jak #bezplanu ale oczywiście nie latał bym po różnych krajach tylko siedział te pół roku w jednym (czy tam po 3 miesiące w dwóch sąsiednich żeby przelot nie był za drogi). Nie interesowałoby mnie też przewalanie kasy na imprezy i używki. Raczej spokojne życie nastawione na zwiedzanie i chill + ew. poznawanie miejscowych lachonów na #tinder czy innym badziewiu w miarę możliwości. Czy to by się spieło w tym budżecie (loty, noclegi, wyżywienie itd.)? Czy raczej zeżre mnie i wypluje? Będzie zaraz pytanie czemu sobie nie przetestuję. Ano mam teraz pracę stacjonarną za 11,5k (taki niepełny #programista15k ) i opcję na 100% zdalną w innej firmie ale za mniejszą kasę (wspomniane 8k). Odchodząc z obecnej pracy spalę sobie niestety most bo obie te firmy są dla siebie konkurencją.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6367c58a768f2f483ae49d79
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 17
@AnonimoweMirkoWyznania: jest to realne (Kambodza i te kierunki), nie wiem jak w ameryce pld. Loty sa teraz bardzo tanie (moze inaczej, nie podrozaly od lat). Poza tym zawsze jest szansa ze zlapiesz lepsza fuche. Kambodza to chyba tam najtansza opcja. Moze Laos/wietnam jeszcze. No i loty miedzy tymi panstwami to grosze. Tylko klimat zabojczy (zwlaszcza tamtejsze lato).
@AnonimoweMirkoWyznania: Na spokojnie wystarczy na fajne życie. Bez imprez to już w ogóle. Nawet z imprezami wystarczy, oczywiście z umiarem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak lubisz podróżować to myślę, że warto. Tym bardziej, że poznawanie takich krajów mieszkając w nich pare miesięcy vs 2 tygodniowe wakacje to jest serio różnica nie do opisania