Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
Pytanie w co inwestować 500+, żeby dziecko na 18 urodziny dostało pokaźny kapitał. 500 x 12 x 18 = 108 000 czyli kwota, za którą obecnie można kupić fajne pierwsze auto z salonu :) tylko pytanie w co to wrzucać, żeby rzeczywiście nie straciło na wartości? Srebro, złoto jakieś inne rzeczy? Ewentualnie jakby do tych 500 tato dołożył co miesiąc kolejne 500 ;) to czy taka kwota miesięcznie do inwestycji ma sens? Pytam bo dla mnie to jest dodatkowa kasa, której nie potrzebuję w budżecie a fajnie jakby dziecko na tym skorzystało zaczynając dorosłe życie.

#dzieci #inwestycje #gielda #zloto #srebro
  • 23
@StormtrUper: Pytanie czy chcesz potem całą kasę odzyskać + odsetki, czy dopuszczasz stratę części kapitału, to wtedy rzeczywiście kruszce albo SP500 jak kolega napisał.
@StormtrUper: obczaj sobie portfele jakie proponuję iwuc albo inwestomat

BTW Obligacje możesz wykupić wcześniej niż za 10lat, więc to nie jest tak że państwo ci je zabierze w jakikolwiek sposób i stracisz na tym, jedynie możesz mieć problem gdyby polska z mały zniknęła albo był kryzys totalny(chociaż nawet wtedy obligacje bylyly splacone wcześniej niż jakieś długi poza granice naszego państwa)
jedynie możesz mieć problem gdyby polska z mały zniknęła albo był kryzys totalny(chociaż nawet wtedy obligacje bylyly splacone wcześniej niż jakieś długi poza granice naszego państwa)


@Killeras: Gdy padnie kraj, wtedy wszyscy będą mieli przerąbane - emeryci, właściciele nieruchomości, ci co trzymają kasę w bankach czy lokatach, a nawet ci co mają kasę w skarpecie (hiperinflacja).
I tak jak piszesz, prędzej państwo spłaci kowalskiego, bo z tej kasy państwo coś będzie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@HoDoLasuuu: @WiesiuZurek: nie interesuje mnie to czy będę to dostawał przez 18 lat, czy będzie więcej czy mniej czy w ogóle. Wiem, że za 18 lat za 108k pewnie będzie można kupić kostkę masła albo i nie bo już dawno nie będzie takiej waluty. Chodzi mi o to, żeby ulokować w coś te małe kwoty tak aby nie straciły na wartości
@StormtrUper: ale te obligację są konieczne i najlepsze jako bezpieczna część portfela/inwestycji. Tłumaczenie, że nie ufasz to idiotyzm w sytuacji gdzie wpłacisz hajs do gówno brokera, który jutro może wyłączyć apkę wraz z twoimi środkami. Państwo zanim zbankrutuję ma potężne środki od dodruku po fiskalizacje w celu spłaty długu.
@StormtrUper: Dostajesz mądrą propozycję by włożyć to w rodzinne obligacje i kwitujesz "nie wiem czy ufam władzy". Czy w takim razie znasz dokładnie strukturę długu publicznego (ile jest np. we wspomnianych obligacjach), jego stosunek do PKB, porównanie na tle innych państw, plany budżetowe na najbliższy rok? Czy też jest to raczej Twoje spojrzenie podparte raczej niewielką wiedzą? Jeśli to drugie, to skoro naprawdę chcesz zrobić krok w dobrym kierunku dla swojego
@StormtrUper: To już też pewnie kwestia doczytania mądrzejszych źródeł niż moje wypowiedzi na wykopie. Moja prywatna opinia - inflacja jest wysoka, ale nie tragiczna. To nie jest poziom Turcji czy Argentyny, to jest kilka punktów procentowych więcej niż w krajach zachodniej Europy:
https://pl.tradingeconomics.com/country-list/inflation-rate
Myślę, że "wyrwanie się spod kontroli" w tym konkteście nie oznacza 20% przez killka miesięcy, a raczej scenariusz wenezuelski.
Jak poczytasz i nadal będziesz sceptyczny co do polskiej
@StormtrUper:
po prostu nie kładź wszystkich jajek do jednego koszyka,
pół na obligacje pół na etf na cały świat(ISAC który ma kraje rozwinięte i rozwijające się np)

jak się boisz to dołóż 20% złota i wtedy 40% obligacje i 40% akcje

Przy portfelu 50/50 co miesiąc dokupujesz obligacje(5 jednostek) a ETF też w sumie możesz tylko musisz mieć brokera bez opłat ja mam konto w XTB w dolarach i robię taki