Wpis z mikrobloga

@l_Grela_l: A buduję sobie łazika żeby się zimą na śniegu pobawić i przez przypadek podłączyłem zewnętrzne zasilanie zamiast do vin to do 3.3.
Poszedłem do kompa bo miałem serwer websocketowy w pythonie napisany żeby z pada sobie jeździć i coś nie mogłem się po ssh podłączyć. Patrzę za siebie, a tam kupa dymu z kabli. Jakiś prąd zwarciowy poszedł, za cienki w uszach jestem i bez sprzętu żeby dochodzić co padło.