Wpis z mikrobloga

@DonRzoncy: równolegle czyściłem Waganta, więc jeszcze z drugie tyle roboty było ;) Wszystkie części przekładane umyłem, więc chociaż nie będzie się bardzo rzucało w oczy.
Jeszcze klej do gwintów, regulacje, łańcuch, przedni hamulec (jak przyjdzie zestaw do odpowietrzania) i w bliskiej przyszłości błotniki, a w odległej bagażnik pod sakiewki. Pancerz przerzutki tylnej chyba mam za długi lub linkę za krótką...
  • Odpowiedz