Wpis z mikrobloga

Pieczywo bez mąki. Ja jak jestem na keto to staram się go nie jeść, ale też bez przesady. Na YT jest pełno przepisów na keto pieczywo, a choćby w Żabce znajdziesz chleb o niskiej ilości węgli
  • Odpowiedz
Lubię własne wędzarnicze wyroby.


@misiaczkiewicz: One są najlepsze bez chleba...

Smutna prawda jest taka, że chleb, był historycznie w dużej mierze "zapychaczem dla biedoty", i kwestią kulturową jest jedzenie go co chwilę, i uznanie za synonim sytości.
  • Odpowiedz
@misiaczkiewicz: schemat jest bardzo prosty: jakieś białko zwierzęce (mięso, jajka, ryba) + warzywa, owoce + tłuszcz.
Na przykład:
1) kawalek kurczaka + surówka z kapusty z majonezem + kawałek masła, który rozpuści sie na mięsie.
2) jajecznica na maśle + pomidor lub jabłko na deser
3) ryba po grecku ze sporą ilością tłuszczu

Ja ogólnie jem raczej owoce niż warzywa ale tutaj wchodzą tez owoce nie słodkie (ogórek, dynia, kabaczek), z
luk04330 - @misiaczkiewicz: schemat jest bardzo prosty: jakieś białko zwierzęce (mięs...

źródło: comment_1667585511EUzp6vxq85HRtAiedkxgUa.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@misiaczkiewicz: kalafior pryśnięty oliwą i posypany przyprawami: gotowany albo surowy.
pomidor/ogórki z solą i pieprzem
twarożek
serek wiejski
więcej sobie teraz nie przypomnę.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Lubię własne wędzarnicze wyroby.


@misiaczkiewicz: One są najlepsze bez chleba...


Smutna prawda jest taka, że chleb, był historycznie w dużej mierze "zapychaczem dla biedoty",

@MuojemuKuotu:
To jest jedna z większych około historycznych bzdur krążących w "ketosferze", nie wiem skąd to bierzecie. Chleb, kasze i rośliny strączkowe były podstawą wyżywienia absolutnie wszystkich, może poza papieżami i cesarzami, ale to margines marginesu. Rycerstwo/szlachta też jadło kaszę, a obrazy uczty ze stołami uginającymi
  • Odpowiedz
@misiaczkiewicz: wiesz co, w dietach eliminacyjnych wg mnie szukanie zamienników powinno być mocno ograniczone, albo inaczej - można szukać, ale z pełną świadomością że to może być coś zupełnie innego, kompletnie niepodobnego - tak żeby się nie zniechęcić. Bo potem jest lament że pizza na spodzie z kalafiora to jakiś guwno i wgole jak można to jeść hur dur

Zacznij może od stopniowego ograniczania pieczywa kosztem zwiększania produktów białkowo-tłuszczowych.
Ja np
  • Odpowiedz