Wpis z mikrobloga

Czy jak już się spada to nie jest najlepiej ustawić się pionowo nogami w dół? Chyba największe szanse na przeżycie wtedy


@Kantar: kiedyś czytałem na ten temat i tak, najlepiej spadać na wyprostowane nogi. Tak czy siak, przy takim upadku jest duża szansa na rozerwanie serca i wbicie się kręgosłupa w mózg. Szanse na przeżycie daje miękkie podłoże, krzaki, dach samochodu, uderzenie w twardą powierzchnię, po skoku z 9 piętra to
@camelinthejungle: @bumbp: @meh123: Nie wiem jak przy skokach z wysokości mierzonych w piętrach ale jeśli chodzi o mniejsze wysokości to najlepiej albo #!$%@?ć "plackiem" albo przewrotem.
Trenuję judo od kilku lat i w judo jest coś takiego jak pady. ("ukemi" na youtube dla chętnych) To takie techniki amortyzacji upadku. Jak ktoś Tobą rzuca / sapdasz z wysokości 2-3 metrów to albo uderzasz całą powierzchnią pleców i jednocześnie rozłożonymi rękoma
@Kantar aż dziwne że nie padła jeszcze poprawną odpowiedź. Otóż najwięcej szans na przeżycie daje rozłożenie masy ciała na wszystkie kończyny, czyli najlepiej nogi mieć podkulone a ręce wystawione jak do podparcia
@Kantar: 20 lat temu moj #!$%@? wujek wypadl z 7 pietra i sobie tylko rzuchwe zlamal.Nie wiem jak to zrobil, nie zdazyl mi powiedziec bo jak mialem 4 lata to zmarl.
@bumbp: wydaje mi się, że z takiej odległości nie ma to żadnego znaczenia na co i w jaki sposób wyląduje. I tak bym wolał na nogi niż na placka. Co z tego, że siła uderzenia rozłoży się na całe ciało, jak jedne rzeczy w nas są mniej wytrzymałe od innych lol. Wolałbym mieć połamane nogi, nawet je stracić, myślę, że miałbym większe szanse na przeżycie aniżeli kiedy spadłbym na placka i
@meh123: z takiej nie, ale np 2 piętro albo 3 piętro no już jest różnica. Nogi połamane to najmniejszy problem. Uderzenie masz w organy wewnętrzne.