Wpis z mikrobloga

@Panas: to zależy. Ja pierwsze moto kupiłem chwilę przed zdaniem prawka. Jak zdałem i zacząłem jeździć to się okazało, że to nie to (Honda Shadow VT600). Kupiłem dwa miesiące później Hondę CBF600. I... Pół roku później, to co mam do dzisiaj - Yamaha 900GT. I to było w końcu TO.

Także, ciężko powiedzieć, czy to będzie dobry motocykl dla Ciebie. Moc ma. Jak będziesz z szacunkiem do tego podchodził, to
  • Odpowiedz
@LoneRider:

Jak będziesz z szacunkiem do tego podchodził, to może być dobry wybór.

To nie jest problem dużego bandita. Bardziej moment i jego dostępność. Poza tym to też ciężki kloc.
Motocykl ma dawać frajdę z jazdy a nie ciągle uważać, by nie uciekł spod tyłka
  • Odpowiedz
@Panas: kupuj śmiało, co prawda dużo mniej się na nim nauczysz (bo nie będziesz ogarniać) niż na mniejszym i łatwiejszym sprzęcie - ale przynajmniej łatwiej się będzie zabić :)
  • Odpowiedz
to zły czy bardzo zły pomysł na pierwszy motocykl?


@Panas: Jak się #!$%@? na nim, bo będziesz miał problemy z manewrowaniem bez doświadczenia, to sam się dowiesz.

Motocykl ma dawać frajdę z jazdy a nie ciągle uważać, by nie uciekł spod
  • Odpowiedz
@Panas: jak masz ochotę solidnie ograniczyć możliwości swojej dalszej nauki to doskonały. Tylko pamiętaj, że na mieście czy torze będą cię trzysetki wyprzedzać. Ale jak lubisz za miastem przy względnie małym ruchu jeździć prosto to się nie zawiedziesz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Panas: bandit zabije cie momentem obrotowym, będziesz lubił odkręcać to napęd i tylna opona 2x w sezonie do wymiany. Druga sprawa że to #!$%@? ciężki kloc.
Powiem Ci z doświadczenia że im lżejszy motocykl tym szybciej i łatwiej się wszystkiego nauczysz. Sam na początku kariery kupiłem b1200. Zajebiscie było na prostych bo moment robił swoje ale w zakrętach bujało jak na tankowcu.
  • Odpowiedz
@Zielony34:

Bo najgorsze, co może być, to masa motocykla, która na postoju staje się zagrożeniem dla kierowcy.

Ostatnio prawie walnąłem paciaka ściągając Duka z podstawki warsztatowej. Bujnął mi się w drugą stronę. Gdyby ważył ok 200 kg to już nie byłby taki ładny. A trochę lat doświadczenia już mam.

A na początku o głupie błędy nietrudno
  • Odpowiedz
@Panas: nigdy nie jeździłem na ciężkim motocyklu, więc nie mam odniesienia, ale nie bardzo rozumiem, dlaczego ludzie wybierają motocykle cięższe niż 200kg.
80,90 KM w jakiejś 600cm to i tak jest dla mnie przrost mocy nad potrzebami, a taką 600 z wagą 120kg weźmiesz na nogach i się odepchniesz i nawrócisz, zjeżdżając na bezdroża też nie jesteś obsrany, że się przewróci i nikt Ci nie pomoże podnieśc, łatwiej zawrócić, ogólnie
  • Odpowiedz