Znakomity Kwiatkowski! Polak na podium 18. etapu Tour de France

Michał Kwiatkowski zajął 3. miejsce na 18. etapie tegorocznego wyścigu Tour de France. Polak dojechał do mety w trzyosobowej ucieczce, a zwycięstwo przegrał dopiero na finiszu.

[zgodny]

Fajnie fajnie, tylko szkoda, że w wielkich tourach nie ma 2 i 3 miejsca na etapach, dopiero na koniec całego touru nagradza się zawodników 2 i 3 miejsca

[zestaw_losowych_liter]

@zgodny: https://www.sport.pl/kolarstwo/7,64993,31155553,to-nie-zart-tyle-kwiatkowski-zarobil-za-3-miejsce-na-etapie.html#do_w=107&do_v=819&do_st=RS&do_sid=1059&do_a=1059&s=SMT_Link_8&do_upid=819_ti&do_utid=31155553&do_uvid=1721365863289

Jakoś tam się nagradza

[zgodny]

@zestaw_losowych_liter: Chodzi o podium jako fizyczny aspekt zdobycia/uzyskania 2 czy 3 miejsca, w zawodowym peletonie dostaniesz nawet kasę za to że byłeś najbardziej aktywnym kolarzem w czasie etapu, albo jesteś w ucieczce a na 1000m przed metą dorwie cię peleton też dostaniesz kasę, w dużej mierze jest tak, że te wszystkie granty etapowe są wrzucane do jednego kapelusza i dzielone równo po całej grupie,

[coswtendesen]

Można jedynie pochwalić za waleczność i za to, że Michał mimo wszystko próbuje na wielu etapach zabrać się do ucieczki. Jednak to 3. miejsce to raczej porażka i jego osobista i przede wszystkim całego zespołu Ineos. Brak zwycięstwa etapowego, a ich lider przegrywa w generalce z pomocnikiem Pogacara. Mowa tu o najbogatszym zespole, któremu kilka lat temu wróżono absolutną dominację w światowym peletonie.

[cygar]

@coswtendesen: W pedalarstwie tak jest knucie jak w------ć innych. Co to za sport gdzie dopiero przed metą pedalarze zaczynają konukurować? Obłuda i zgnilizna.

[hikarukimura]

Czy sukces to bym był sceptyczny jak rozpoczął ucieczkę i ciągnął na ostatnich km. Taktyka mu siadła bardziej niż mięśnie.

[szyp]

Zależy jak definiujemy "znakomity", bo troszkę go ograli w końcówce.

[Zidanka999]

Ale na Wigry pod górę bez trzymania kierownicy by nie wyjechał...
A najlepszym kolarzem był Szozda, nie Szurkowski...

[Gieekaa]

Troszku przykro że w największym wyścigu kolarskim świata mamy tylko jednego przedstawiciela a Łotwa, kraj ludności Warszawy, ma dwóch. A Erytrejczyk, jeden z nielicznych czarnych kolarzy w peletonie jest najlepszym sprinterem. Na dokładkę można dodać że liderem jest Słoweniec. Przedstawiciel kraju o liczbie ludności zbliżonej do Warszawy. Kraju który jest dobry, często lepszy od Polski, w wielu dyscyplinach. Także zespołowych. Ciekawe czy na Łowie czy w Słowenii też są związki sportowe tak

[ajuto00]

@Gieekaa: Polska nie jest kolarską potęgą i tyle. Już to że mamy jednego utytułowanego kolarza w stawce, który może wygrać etap to sporo - i to mówimy o kraju ogarniętym samochodozą, gdzie kolarzy-pedalarzy się hejtuje. W takich Włoszech to nie do pomyślenia. No właśnie, zobacz, ile Włosi mają przedstawicieli w Wielkiej Pętli - 8. To jest dopiero dramat dla tak bogatego w tradycje kolarskie kraju.

Przeliczanie liczby kolarzy na populację

[ChojaK]

@ajuto00: Dokladnie. W Polsce hejtuje sie kolarzy z kazdej strony, nawet tutaj na wykopie. Chociaż z roku na rok i u nas są coraz lepsze warunki na rower to mimo wszystko do takich Włoch, Hiszpani czy Francji nam bardzo daleko. W tych państwach to jest wręcz tradycja jeżdżenia na szosówkach i jest to normalne i nikt nie hejtuje rowerzystę bo nie jedzie przy krawężniku.

[Kanusz_Morwin_Jikke]

Najważniejsze to nie dać się nigdy złapać, jak siedmiokrotny triumfator Armstrong.

[dybligliniaczek]

@Kanusz_Morwin_Jikke:

[ktjx]

Jaranie się tym, że jakiś koleś zajął 3 (nawet nie pierwsze) miejsce na jednym z kilkunastu etapów jakiegoś wyścigu (też jednego z kilku w roku), jest jak zachwyt nad piłkarzami, że ne ME zagrali dobre 5 min. meczu z Francją....

[kalafiorABC]

@SaycoRa: jaja bolą od samego patrzenia