Wpis z mikrobloga

Mireczki mam dylemat moralny. Sąsiadka zalała mi sufit. Niestety nie ma ubezpieczenia. I teraz to nie wiem czy brać od niej kasę za malowanie. Szkoda mi kobieciny, a malowanie i tak było zaplanowane. Teoretycznie powinna zapłacić, ale jakoś tak mi głupio, bo i tak miałem robić odświeżenie pokoju. Co robić? Brać czy odpuścić?
#pytanie #sasiedzi
kiszczak - Mireczki mam dylemat moralny. Sąsiadka zalała mi sufit. Niestety nie ma ub...

źródło: comment_1666941489GIkODDzFvchoCuk7ynP7TH.jpg

Pobierz
  • 150
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kiszczak: jak nie chcesz brać kasy, to zmuś ją do opłacenia ubezpieczenia. Niech ma na przyszłość. Niech będzie mądra chociaż po szkodzie.
  • Odpowiedz
@kiszczak: piszesz, ze z----l hydraulik - niech sie domaga rekompensaty od hydraulika. Dwa - zagadaj czy ubezpieczenie wykupione przez wspolnote czy administratora moze byc wykorzystane.
  • Odpowiedz
@kiszczak: Zależy od nastawienia i postawy sąsiadki. Jeżeli jest spoko i się przejęła, to jej może odpuść skoro i tak planowałeś malować. Jeśli jest w---------ą, roszczeniową p0lką i się wykłóca, to ją gol bez litości
  • Odpowiedz
@kiszczak:
Jak pod moją nieobecność cieknąca pralka zrobiła zacieki u sąsiadki piętro niżej to zaraz po powrocie byłem z przeprosinami i deklaracją pokrycia kosztów. Odmówiono, stwierdzając, że i tak mieli malować. Pozostało dać kawę i jakieś słodycze...
Wszystko zależy od zachowania winowajcy, tak myślę.
  • Odpowiedz
Samo malowanie to nic. Trzeba jeszcze osuszyć. Warto sprawdzić elektrykę jak gdzieś blisko idzie. Proponuje wydoić ją do zera i jeszcze dalej. Zadaj sobie pytanie. Jak by tam mieszkał facet, obrzydliwy i niski, taki z zakolami, nadwagą i cofniętą brodą, to byś odpuścił? Niech Ci s----a nie zalewa mózgu, gdy Ci baba zalała mieszkanie.
  • Odpowiedz