@Tszmiel: @NoMoreTearsJustSmile: żaden ewenement, jeżeli potrafi zwiększyć output o kwotę większa niż jego koszt to zatrudnienie to racjonalna biznesowa decyzja. Każdy wie co się na kartkówce działo jak nie było bata/nauczyciela. Techniczni ludzie mają takie podejście jak w diablo że jako jeden skill wymaksuja to cos przeskoczyli nie biorąc poprawki na deminishing returns takiej strategii
@OlekAleksander i jeszcze do tego odpowiedzialność zerowa xD bo coś strasznego się stanie, jak jakieś spotkanie się przeciągnie i będzie to niezgodne z Biblią Scruma? XD przecież on nie odpowiada przed klientem, jak coś pójdzie nie tak
@NoMoreTearsJustSmile: Śmieszy mnie ten tag. A szczególnie ignoranci, którzy nie mają ZIELONEGO pojęcia czym zajmuje się scrum master a wałkują te mity i płaczą że ktoś taki w projekcie jest.
PS A odpowiedzialność deva jaka jest? Rozpieprzy soft jakąś zmianą to będzie 3 dni naprawiać mówiąc co rano 'trudniejsze niż myślałem, potrzebuje jeszcze dnia lub dwóch'
To czym się niby zajmuje i na czym polega jego niezwykle ważna rola, że jak go nie będzie to cały proces się załamie i nie będzie softu?
@NoMoreTearsJustSmile: Już kilka razy podobnym ignorantom (patrząc na 'śmieszne obrazki' które wrzucasz) to tłumaczyłem, nie planuje raz jeszcze. Jest to wiedza ogólno dostępna i łatwa do znalezienia.
No na pewno większa niż SMa
@NoMoreTearsJustSmile: Ponownie - jaka jest odpowiedzialność deva w projekcie skoro
Ponownie - jaka jest odpowiedzialność deva w projekcie skoro się śmiejesz, że SMa zerowa?
@ATAT-2: stworzenie systemu, który działa i nie spowoduje potencjalnie nieodwracalnych szkód, które w ekstremalnych wypadkach mogłyby pogrzebać firmę, w której pracuje.
Już kilka razy podobnym ignorantom (patrząc na 'śmieszne obrazki' które wrzucasz) to tłumaczyłem, nie planuje raz jeszcze.
Szkoda, bo patrząc po środowisku wokół i internetach, większość devów uważa SMów za maskotki, a nie wartościowych pracowników. Więc może to my mamy rację, a nie Ty?
Ponownie - jaka jest odpowiedzialność deva w projekcie skoro się śmiejesz, że SMa zerowa?
@NoMoreTearsJustSmile: Mhm, czyli o tym kto jest wartościowym dodatkiem do zespoły decydują wszechwiedzący devowie którym nie podoba się, że ktoś ma czelność wtrącać się w ich pracę? Idąc tym tokiem rozumowania w niektórych projektach powinni pozbyć się QAów bo czasem i na nich programiści narzekają że czepiają się głupot.
No na pewno większa niż SM, bo niezerowa ( ͡~ ͜ʖ͡°)
#programowanie #scrum
źródło: comment_1666790705bzpZXlQGBq0NBRVCe1ydEW.jpg
PobierzAle czym SM faktycznie zwiększa tę wartość biznesową o ten hajs co zarabia?
@OlekAleksander: I to w jednym, przy "wytwarzaniu software'u" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@NoMoreTearsJustSmile: Skoro ktokolwiek chce tyle płacić to tak
@Tszmiel: No nie
PS
A odpowiedzialność deva jaka jest? Rozpieprzy soft jakąś zmianą to będzie 3 dni naprawiać mówiąc co rano 'trudniejsze niż myślałem, potrzebuje jeszcze dnia lub dwóch'
@Tszmiel: Durniejszego pomysłu jeszcze nie słyszałem żeby odliczać czas podczas daily.
To czym się niby zajmuje i na czym polega jego niezwykle ważna rola, że jak go nie będzie to cały proces się załamie i nie będzie softu?
No na pewno większa niż SMa. Poza tym dev łatwo zastąpi SMa, SM nie zastąpi deva.
źródło: comment_1666792679fhuFfMM4G9mK4WXhNqyISq.jpg
Pobierz@NoMoreTearsJustSmile: Już kilka razy podobnym ignorantom (patrząc na 'śmieszne obrazki' które wrzucasz) to tłumaczyłem, nie planuje raz jeszcze. Jest to wiedza ogólno dostępna i łatwa do znalezienia.
@NoMoreTearsJustSmile: Ponownie - jaka jest odpowiedzialność deva w projekcie skoro
@ATAT-2: stworzenie systemu, który działa i nie spowoduje potencjalnie nieodwracalnych szkód, które w ekstremalnych wypadkach mogłyby pogrzebać firmę, w której pracuje.
Szkoda, bo patrząc po środowisku wokół i internetach, większość devów uważa SMów za maskotki, a nie wartościowych pracowników. Więc może to my mamy rację, a nie Ty?
No na pewno większa niż SM, bo niezerowa ( ͡~ ͜ʖ
@Tszmiel: A za jave dzis znalazlem prawie 500.
@NoMoreTearsJustSmile: Mhm, czyli o tym kto jest wartościowym dodatkiem do zespoły decydują wszechwiedzący devowie którym nie podoba się, że ktoś ma czelność wtrącać się w ich pracę? Idąc tym tokiem rozumowania w niektórych projektach powinni pozbyć się QAów bo czasem i na nich programiści narzekają że czepiają się głupot.