Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę, jak ktoś tak cirka 2016-2017 chciał kupować mieszkanko ale przerażały go ceny i pomyślał mądrą głową, że poczeka z rok czy dwa, odłoży sobie trochę więcej i weźmie mniejszy kredyt lub dozbiera i kupi za gotówkę, bo przecież nie zawsze ceny były tak wysokie w stosunku do zarobków (a miał historyczną perspektywę dużych spadków z lat 2008-2012) i tak sobie czekał i czekał i jak tak sobie czekał, to minęło 5-6 lat. Okres w którym można rodzinę założyć. Włosy pewnie zaczęły już siwieć, a ceny no póki co zatrzymały się na odjechanych poziomach. Do tych z 2017 raczej już nie wrócą nigdy. 5 lat życia na wynajmie lub z rodzicami i odkładania do skarpety by na końcu wszystko zjadła inflacja. Współczuję.

#nieruchomosci #takaprawda
  • 18
@amstaf01: dokładnie moja historia. Jak znajomi 420 tys płacili za 70 metrów na Bemowie i 40 tys za 2 miejsca w garażu podziemnym to myślałem sobie co oni robią. Skończą się dopłaty to wszystko spadnie, bo demografia, bo stopy, bo przykład innego kraju, bo Bemowo to w sumie daleko, bo( tutaj 5 innych powodów, które przeczytałem na blogu wdomachzbetonu ) . Trochę żałuję,że czekałem kilka kolejnych lat. Co prawda w między
@amstaf01: chłopie, wiesz po ile ludzie kupowali mieszkania na Białołęce w 2014 roku? po ok. 5k za metr. nawet w 2018 ceny były około 7k.

a teraz jest 11k za m2. jak ceny spadną o 50%, to i tak Ci co kupowali na końcu poprzedniej bessy nie stracą. a od 2019 roku masz sztuczne pompowanie zamożności: 500+ na każde dziecko, tani kredyt. to jest easy money, które zachęcało do zadłużania się
@koszyk2: Dokładnie. Jak patrzę na dzisiejsze ceny to na wiele "apartamentów" obecnie nie mógłbym sobie pozwolić. Za 70 m2 w dobrej lokalizacji teraz czasami trzeba dać bańkę. Tyle nawet z kredytem ciężko uciułać. Te 5 lat temu pół miliona wydawało sie tak abstrakcyjnie dużo, a okazało się, że to była promocja. No i na pół bańki jeszcze sporo osób wtedy mogło sobie pozwolić ale się bało. Dziś w zasięgu zaczynają być
@amstaf01

Jeśli nie opanujemy inflacji to może tak być, że za 10 lat na hasło 70m za bańkę tylko się ktoś uśmiechnie ;)

No niestety polityka sprawiał, że popyt przepchał podaż, do tego absurldane stopy, druk i inflacja no i mamy ;)

Jedyne dobre z tego są stopy, bo one trzymają nieruchy z gardło i je skutecznie dusza. Przecież gdyby skręcić stopy na 2% to mamy +15-20% w rok... A kto wie,
@hamskloss: Z tym wydawaniem na wynajem to takie trochę błędne kalkulowanie. Bo jak masz mały wkład, to kupując na kredyt więcej oddasz do banku w odsetkach (i to grubo więcej niż 60k). Możesz wynajmować i odkładać, wtedy jak masz większy wkład, to masz kwotowo mniej odsetek do oddania. No ale jak jednocześnie #!$%@?ą w górę i ceny nieruchomości i ceny wynajmu i oprocentowanie kredytów, to ani nie odłożysz ani nie kupisz,
@1624294678: Dokładnie. Niech się cieszą, że wojny nie ma, ani komunizmu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A w ogóle to jakby się urodzili kilkaset lat temu w Afryce, to by się cieszyli, że Pan ich batem nie bije i daje kąt do spania. A nie o mikrokawalerkach w centrum Warszawy marzyli. I to na kredyt.
@amstaf01: nie wiem czy takie błędne, ja płacę raty powiedzmy 1000 zł i spłacam odsetki powiedzmy, oni w tym czasie muszą płacić za wynajem 1000 + co najmniej 1000 miesięcznie odłożyć żeby to miało sens, wszystko pewnie zależy od kwot, ale w mojej sytuacji w 2017 nie opłacało się czekać (MDM, zaraz jak wziąłem kredyt obniżyli stop a mieć niskie stopy na początku kredytu to jak wygrać z rakiem xdy ceny
@amstaf01: Dokładnie moja historia ( ͡° ͜ʖ ͡°) w 2017 miałam trochę odłożone, ale mówię poczekam chwilę, dozbieram żeby był większy wkład, czasy „niepewne” (co prawda PiS u władzy już był, ale czasy były mega spokojne z perspektywy czasu). A 300k za małe mieszkanie w Trojmiescie wydawało się dużo ( ͡° ͜ʖ ͡°) i tak sobie wynajmowałam przez 5 lat i zbierałam $$,
Za 70 m2 w dobrej lokalizacji teraz czasami trzeba dać bańkę. Tyle nawet z kredytem ciężko uciułać.


@amstaf01: No i masz odpowiedź dlaczego ceny spadają ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jeszcze nie tak dawno sporo ludzi miało zdolność w okolicach 1mln, więc kupowali bo sądzili, że ich stać.