Aktywne Wpisy
BKZGlamrap +76
Śmieszkowałem sobie jak pisał do mnie @Alex_Sarach bo myślałem, że gość trolluje, ale właśnie odebrałem od listonosza kopertę i dostałem to. Nie mam pojęcia skąd miał mój adres - nigdy go nie podawałem na Wykopie i nie wiem co z tym zrobić. Jakieś rady? Pytam serio.
#sebcel #frajerzyzmlm
#sebcel #frajerzyzmlm
Rembrant +1062
Cześć wszystkim jako że niedawno wykopałem mój czosnek słoniowy a jest go naprawde dużo , zapraszam do #rozdajo tego ciekawego warzywa( ͡° ͜ʖ ͡°) Do wygrania 1kg o wartości 70zł
Gdyby ktoś chciał kupić zapraszam na Allegro pamiętajcie też o zapasach Jalapeño które znajdziecie w innych
Gdyby ktoś chciał kupić zapraszam na Allegro pamiętajcie też o zapasach Jalapeño które znajdziecie w innych
Faktem jest ogromna redukcja przyjęć na niektóre uczelnie. Przykładem może być Poznań, który w 1987 roku kształcił 360, a już w 2003 tylko 180 przyszłych lekarzy. To 2x mniej! Limit przyjęć z 1987 roku w Poznaniu udało się wyrównać dopiero w 2017 roku, kiedy to przyjęto 372 studentów.
Na przestrzeni lat zmieniała się również liczba uczelni kształcących nowych lekarzy. W 2008 roku pierwszą „nową uczelnią” był Olsztyn. Prawdziwy „boom” na otwieranie nowych wydziałów rozpoczął się w 2015 roku. Od tego czasu kierunek lekarski uruchomiono na 12 nowych uczelniach.
A słyszałeś/aś o tym, jak lekarzy w latach 90. było za dużo? Zwróćmy jednak uwagę na kilka faktów. W tamtych latach prawie nie istniał prywatny system opieki zdrowotnej. Od tamtego czasu liczba procedur, zabiegów w medycynie się zwiększyła, przez co jeden lekarz nie jest już specjalistą od wszystkiego, a raczej specjalizuje się w danej poddziedzinie. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na problem starzenia się naszego społeczeństwa, które w porównaniu do 1987 roku w przyszłości będzie potrzebowało większej ilości opieki lekarskiej.
Przedstawione dane dotyczą jedynie studentów studiujących w języku polskim. Zostały one stworzone na bazie oficjalnych rozporządzeń rządowych.
Więcej ciekawostek na: https://www.instagram.com/dwa__fartuchy/
#dwafartuchywaptece #medycyna #ciekawostki #zdrowie #gruparatowaniapoziomu #lekarz #studia #studbaza #infografika
Niestety te osoby zdadzą całkiem nieźle lekarski egzamin końcowy, bo baza pytań jest w nim obecnie jawna i zdanie poniżej 85% raczej oznacza osobę słabo przygotowaną (każdy umie wkuć na pamięć kilka tysięcy pytań testowych zamkniętych - nie musi mieć do tego żadnej poukładanej wiedzy medycznej ).
Jakie są powody konstrukcji takich rozwiązań przez rząd?
1. próba zdyskredytowania kształcenia medycznego w Polsce jako zamknięcie lekarzom z PL drzwi do
PS Te 5433 to chyba tylko na stacji i państwowe uczelnie. Miejsc na I rok było w 2022 ponad 9k.
Strata kasy i czasu
Rozwiązanie z pomnożeniem liczby studentów kończących medycynę i uzyskujących pwz obniży zarobki w drodze rynkowej konkurecji. A odrzuty spróbują pojechać za granicę przy okazji reklamując nasze umiejętności z "najlepszej" strony.
@dr_Batman: Jakoś potem zostają lekarzami i normalnie leczą ludzi. Może jednak medycyna nie jest tak elitarna jak to by się niektórym leśnym dziadkom wydawało i wcale nie trzeba być jakimś wielkim mózgiem, żeby być dobrym lekarzem ;)
Komentarz usunięty przez autora
@dr_Batman często masz rację, ale tu akurat piszesz totalne bzdury o niestacjo na UJ - sprawdź sobie fora i grupy lekarskie albo nawet wątki na popularnych portalach rekrutacyjnych na studia medyczne
A na ktorym roki jesteś? Poczytaj sobie jak skończyło siento w Hiszpani, jak wyglądało to w latach 90. To nie są moje wymysły, beton, to są liczby. Policz sobie ilu będzie absolwentów w twoim roczniku. Takie same liczby pokazywały, że już wtedy, jak studiowałam, przyjęć było za dużo
@dr_Batman: odkąd pamiętam to słyszałem, że stacjo mają zajecia z niestacjo i na ćwiczeniach to nawet nie wiedzą kto z jakich jest bo wszystko jest pomieszane
Nie wiem ile będzie absolwentów w moim roczniku w kontekście miejsc specjalizacyjnych, bo planuję wyjazd od razu po stażu.
Jeśli faktycznie poczułaś, że "wyzywam" Cię od komuchów, po tym jak przedstawiłem swój punkt widzenia, to jednak z tym betonem wśród lekarzy coś