@OnceUponATime_: ale serio jak czasami czytam na mirko jak ludzie się pytają "ile dać chrześniakowi do koperty" itp. i ludzie odpowiadają 1000 zł, to w sumie cieszę się, że nikt mnie w to nigdy nie zdołał wkręcić xD
@OnceUponATime_: Polecam wypisać się z religii w czasie obowiązkowej edukacji albo złożyć apostazję - wtedy nie da się być chrzestnym w oczach kościoła i ma się dobrą wymówkę dla sekciarskiej rodziny ( ͡°͜ʖ͡°)
@Walnij_Kielona ja z moim chrzestnym widuję się średnio raz na 5 lat, stwierdziłem, że to spoko i z moim chrześniakiem widziałem się ostatnio na jego chrzcinach, a ma 4 lata.
PS. Nie musisz robić apostazji, by powiedzieć rodzinie, że ja zrobiłeś ( ͡°͜ʖ͡°)
Nie wiem co sugerujesz, ale nie robiłem apostazji, bo; 1) jest to proces na warunkach kościoła a nie laickiego państwa 2) nie musiałem, bo zaraz po 18-stych urodzinach sam złożyłem wniosek w sekretariacie o wypisanie z religii, pomimo kłamliwych argumentów księdza, że wniosek ten musi zostać podpisany przez rodzica
@Davidozz 2) nie musiałem, bo zaraz po 18-stych urodzinach sam złożyłem wniosek w sekretariacie o wypisanie z religii, pomimo kłamliwych argumentów księdza, że wniosek ten musi zostać podpisany przez rodzica
No i jaki to ma związek z apostazja albo odmówieniem bycia chrzestnym?
Wystarczy odmówić. Można to dodatkowo uzasadnić byciem niewierzącym.
Trik jest o tyle prosty, że zajmuje naprawdę mało czasu i nie wymaga biegania do katolickiego szamana i proszenia go o to, by rzucił na nas swoje klątwy, w które i tak się, ponoć, nie wierzy. ( ͡°͜ʖ͡°)
Nieuczestniczenie w lekcji religii uniemożliwia również bycie chrzestnym lub świadkiem bierzmowania. Mówi o tym kanon 868 § 1: „Do godziwego ochrzczenia dziecka wymaga się: (…) aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego, powiadamiając rodziców o przyczynie”
@Davidozz No i gdzie tam masz informację o uczęszczaniu na lekcje religii? Nie ma nic, oprócz życia zgodnie z wiarą - a to już interpretacja danej diecezji co najwyżej a nie ogólnoprzyjętych zasad KK.
No ale nie spodziewałem się wiele po kimś, kto zamiast powiedzenia NIE rodzinie wolałby przejść proces apostazji, żeby mieć wymówkę odmówienia bycia chrzestnym.
No ale nie spodziewałem się wiele po kimś, kto zamiast powiedzenia NIE rodzinie wolałby przejść proces apostazji, żeby mieć wymówkę odmówienia bycia chrzestnym.
Skąd ta teza? Jakbym proponował komuś samobójstwo to oznacza, że też chciałbym je popełnić?
Czy jeżeli mam 35 lat to w razie w jest szansa na to że powołają mnie do wojska? Jak jestem mgr inż to idę na szeregowego lumpa czy coś więcej na start? Pytam bo nie wiem kiedy #!$%@? do Chorwacji.
Najgorsze w znalezieniu nowej pracy jest moment kiedy już po 2 dniach wiesz że to był błąd. A jeszcze gorsze jest to że musisz w niej trochę pobyć bo przecież pieniądze z nieba nie lecą. #pracbaza
źródło: comment_1666544507PMEa5s8dzUPQ6A31ktIdL2.jpg
PobierzJa już odmówiłem 2x, bo co to za chrzestny, jak nie wychowuje w wierze chrześniaka, bo sam jest niewierzący.
No ale nie wiem czy proszący skumali, skoro sami nie chodzą do kościoła, no ale ochrzcić trzeba, bo kto to widzioł.
źródło: comment_1666562084THP76XNf771oVC2EGOl7lL.gif
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
PS. Nie musisz robić apostazji, by powiedzieć rodzinie, że ja zrobiłeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No ale to trzeba być trochę asertywnym.
A tak w ogóle to zawsze mnie to zastanawia, mamy 2022 rok, kto jeszcze chrzci dzieci i po co?
Nie wiem co sugerujesz, ale nie robiłem apostazji, bo;
1) jest to proces na warunkach kościoła a nie laickiego państwa
2) nie musiałem, bo zaraz po 18-stych urodzinach sam złożyłem wniosek w sekretariacie o wypisanie z religii, pomimo kłamliwych argumentów księdza, że wniosek ten musi zostać podpisany przez rodzica
No i jaki to ma związek z apostazja albo odmówieniem bycia chrzestnym?
@BielyVlk: Trik jest jeszcze prostszy.
Wystarczy odmówić. Można to dodatkowo uzasadnić byciem niewierzącym.
Trik jest o tyle prosty, że zajmuje naprawdę mało czasu i nie wymaga biegania do katolickiego szamana i proszenia go o to, by rzucił na nas swoje klątwy, w które i tak się, ponoć, nie wierzy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Myślisz, że na zakrystii sprawdzają zeszyt z religii jak przychodzisz?
Ehhhh...
https://wnk.diecezjazg.pl/wp-content/uploads/2015/09/WNK-Konsekwencje-wypisania-si%C4%99-z-religii.pdf
Nieuczestniczenie w lekcji religii uniemożliwia również bycie chrzestnym lub
świadkiem bierzmowania. Mówi o tym kanon 868 § 1: „Do godziwego ochrzczenia dziecka
wymaga się: (…) aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko będzie wychowane
po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa
partykularnego, powiadamiając rodziców o przyczynie”
Nie ma nic, oprócz życia zgodnie z wiarą - a to już interpretacja danej diecezji co najwyżej a nie ogólnoprzyjętych zasad KK.
No ale nie spodziewałem się wiele po kimś, kto zamiast powiedzenia NIE rodzinie wolałby przejść proces apostazji, żeby mieć wymówkę odmówienia bycia chrzestnym.
Właśnie tacy ludzie nimi zostają potem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Skąd ta teza? Jakbym proponował komuś samobójstwo to oznacza, że też chciałbym je popełnić?