Wpis z mikrobloga

ale jak przekalkulowałem jak na ostatnie naprawy gdzieś 3-4 lata temu wydałem z 1800zł to sobie już odpuściłem po prostu.


@HaSSaN: to może ja nie będę pisał ile wydałem w ciągu ostatnich dwóch lat bo to co Ty wydałeś należałoby sporo pomnożyć. Kwestia ile planujesz samochodem dalej jeździć ot co. Ja bym pewnie kombinował by go sprzedać jak się jeszcze dało, zawsze to więcej niż na złomie a zawsze się znajdzie
  • Odpowiedz
@100mph Ja Astrę 2 w gazie sprzedałem w 2h a jak przyjechał kupiec to w tym czasie cztery inne osoby dzwoniły, tanie auta idą jak woda mnóstwo osób takich szuka i nie wybrzydzają jak przy aucie za 20-30k
  • Odpowiedz
@Pankuronium: @methanex: @KarmelowyJeremiasz: @Nalesnik_z_serem: Jeździłem takim autem bo nie miałem innego wyjścia. Czasem tak w życiu bywa, kasy nie ma ale trzeba czymś jeździć, takich aut jest na ulicach mnóstwo.

Na początku jeździła nim żona bo sama chciała "taki mały" ale jak zaczęła Pandziocha się sypać to się zamieniliśmy. W 2020 zmieniliśmy główny samochód więc sprzedaliśmy Pandę. Dzisiaj żona jeździ Fabią 2019r.

Btw. Żeby śmieszniej było to auto
  • Odpowiedz
@100mph: Nie stać na samochód z działającymi hamulcami? To zapraszam do autobusu. Zreszta #!$%@? co to za tłumaczenie, najtańsze „sprawne” samochody typu seicento to był koszt rzędu minimalnej krajowej, po prostu byliście cebulakami i ryzykowaliscie swoje i czyjeś życie za marne grosze
  • Odpowiedz
@unguided1989: Ja z moimi gruzami robiłem inaczej.
1) Lanosa wystawiłem na ogłoszenie. Tysiąc telefonów etc. Nasłuchałem się jakie to złe auto jest, jakie zardzewiałe na pewno etc. Rezerwujący, którzy na pewno wezmą go za ustaloną przez telefon kwotę, a potem na miejscu Panie to jeszcze X zł niżej xD Aż się wkurzyłem, umówiłem wszystkich na oglądanie pod domem w sobotę od rana. Przyszedł pierwszy koleś - spuściłem kilka złotych żeby nerwów
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@unguided1989: passat b5fl w dwa dni. 1.8T, bodajże 160kkm przebiegu, ale nie miałem czasu przy nim robić, a już ręczny nie odbijał bo się zastał i linka od szyby kierowcy pękła.
Poszedł za dychę z pocałowaniem w rękę. W 2016 kupiłem go za dychę xD
  • Odpowiedz
@HaSSaN: > A więc już spieszę z odpowiedzią, auto 24 lata, do wymiany przednie zawieszenie, przerdzewiałe błotniki, drzwi pasażera i od kierowcy pod listwą, do tego brak klimatyzacji, i okna przestały się otwierać, najpierw od kierowcy później od pasażera całe to lato jeździłem z zimnym nawiewem i bez otwartych okien, cała podsufitka odkleiła się już z 4 lata temu i wyglą do a jak baldachim. Fotel kierowcy z dziurą na boku.
  • Odpowiedz
@Mamkielbase: Ja jak oddawałem starą beemkę trójkę to żal mi jej było, tyle fajnych wspomnień, dziewczyn, czy wypadów z kumplami na katy do lasu. Teraz jeżdżę nudnym dupowozem, który jest dużo solidniejszy, młodszy i lepiej wyposażony, no ale to nie jest to - gdy z ekipą kumpli lecicie na opuszczone lotnisko powydurniać się.
  • Odpowiedz