Wpis z mikrobloga

@Big_Fomo: na Sycylii chyba najlepsze żarcie jakie jadłam, a byłam w paru miejscach już we Włoszech ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pizze mają na grubszym cieście, bo taką tam robią, ale spokojnie sobie możesz to ominąć i jeść wspaniałe makarony i street food. Wspomniane arancini (wygoogluj na pewno to rozpoznasz), cannoli
@Theo_Y: Sycylia jest w tagu, nie Sardynia :D
@paramyksowiroza: Tego nie próbowałem, ale rzeczywiście Sycylia ma swój klimat kulinarny. Z tego, co mi się udało:

- stek z konia w Katanii (polecam, lepszy od niejednego wołowego)
- burger z osła
- grillowane jelita polane sokiem z limonki - to jakiś dziwny zwyczaj, normalnie przy drodze w Palermo stoją grille z kawałkami jelit. Żuje się to i najczęściej wypluwa. Nie za