Wpis z mikrobloga

W pandę jeża. Niemcy to są czasem upierdliwi z tym ich zasranym "Ordnung muss sein". Założyłam sobie konto na Deutsche Bahn i żeby móc używać opcji, że jak kupuję bilet to ściągają mi z konta, to oni mi kurna moją zdolność kredytową sprawdzają, jakbym miała zamówić 100 biletów i za nie nie zapłacić... A te firmy co się tym zajmują to są tak porąbane, że czasem im nawet sam adres zamieszkania nie pasuje... Kiedyś chyba było o tym na wykopie. No i spoko, miałam dwa długi, o których już zapomniałam, bo je dawno przed czasem spłaciłam i od tej pory płacę rachunki w momencie kiedy dostanę rachunek, ale NIE oczywiście, coś im nie pasuje dalej... No nic, ciekawe co mi odpiszą.

#niemcy #gorzkiezale #zdolnosckredytowa

Plus, dostałam rachunek za dentystę na 150 euro. Na szczęście mama się zlitowała i mi dała 5 dyszek. To w sumie wyszło mi tak jak planowałam...
  • 2
  • Odpowiedz