Wpis z mikrobloga

Kubica mówi: Toto Wolff chciał, abym to robił co weekend [jeździł w symulatorze Mercedesa], ale poświęciłem się rajdom - wyjawił Kubica.

KUBIKA DZBAN. Nie no zajebiście. Brawo w #!$%@? za tę decyzję.

Dla geniusza Robercika i jego zmysłu taktycznego lepiej było "uczyć" się rajdów w jakimś prywatnie ulepionym z gówna zespole w WRC, zamiast co tydzień odwiedzać Brackley i być w temacie - i to w temacie z MERCEDESEM do ciężkiej #!$%@?.

Ten człowiek nie usunął się z F1 swoim wypadkiem w Andorze. On usunął się z niej sam swoimi beznadziejnymi decyzjami po wypadku, które nigdy nie miały żadnego sensu.

https://sportowefakty.wp.pl/formula-1/1026525/robert-kubica-pomagal-mercedesowi-i-hamiltonowi-bardzo-mnie-tam-lubili

#f1 #powrutcontent #kubica
  • 11
@JohnCasey: W sumie czy to dziwne?

Z perspektywy czasu łatwo wyrokować, ale ile on musiał mentalnych barier w tym powrocie pokonać to tylko on sam wie. Jazda WRC pewnie pozwoliła mu wyzdrowieć w głowie. Fajnie by było gdyby historia się potoczyła inaczej, ale z drugiej strony.. takie życie - gość żyje, jest kimś więcej niż przeciętnym szarakiem, robił to co chciał nawet mimo fatalnego wypadku.