Wpis z mikrobloga

Mam nietypową sprawę:
mamy obok zalesioną działkę, która jest niczyja - właściciele zmarli dawno, nie mają żadnych spadkobierców (sprawdzone w gminie i różnych innych instytucjach)
nikt za nią nie płaci podatków itp
I jest sobie inny sąsiad, który przez ostatnie dwa lata mówił, że to jego działka - powiedzieliśmy, że wiemy że to nie jego, wiięc zaczął mówić, że ma umowę dzierżawy (ciekawe z kim jak wszyscy nie żyją)
Był nieszkodliwy do momentu gdy w zeszłym tygodniu zaczął grodzić tą działkę - normalnie lać słupki
Co ja mogę zrobić, gdzie go zgłosić?

#prawo #nieruchomosci #dzialka
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@panienka_seledynowa: jeżeli zechce zrobić zasiedzenie sąd powiadamia wszystkich sąsiadów danej działki oraz wszystkich spadkobierców, wtedy możecie normalnie wziąć udział w rozprawie sądowej bo będzie w pismach wskazana data i miejsce. Rozprawa o zasiedzenie to jest normalna rozprawa, sąd weźmie pod uwagę czy sąsiad rzeczywiście zajmował się tą działką przez 25 lat (a nawet może 30), to że ją sobie teraz ogrodził nic nie znaczy. Będą przesłuchiwani świadkowie oraz różnego rodzaju
  • Odpowiedz
@panienka_seledynowa: na chama możesz złożyć w sądzie wniosek o stwierdzenie kto jest spadkobiercą po zmarłych (niektóre sądy mogłyby dopuścić wniosek tego typu, bo będziesz argumentował, że jako sąsiad działki masz interes prawny w takim wniosku). Jednocześnie możesz złożyc wniosek o ustanowienie kuratora spadku nieobjętego (art. 666 kpc) - choć przyznam, że nigdy tego postępowania nie robiłem.
Bo wiesz... jak zostawisz tą sprawę to w sumie w końcu kiedyś gościu zasiedzi
  • Odpowiedz
@panienka_seledynowa: musi być minimum 25, lub 30 lat, zależy czy zasiedzenie w dobrej czy złej wierze. Najlepiej to odżałować 200 zł i udać się do radcy prawnego, lub adwokata. Jeżeli jest Was sąsiadów więcej możecie to załatwić jakoś grupowo
  • Odpowiedz
@panienka_seledynowa: najmij adwokata, spreparuj dokument że poprzedni właściciele wyznaczyli go na spadkobiorce i ma zapłacić podatek od tego spadku i jeszcze kredyty spłacić tych zmarłych, no chyba że oświadczy na piśmie że nie przyjmuje spadku.
  • Odpowiedz
musi być minimum 25, lub 30 lat, zależy czy zasiedzenie w dobrej czy złej wierze.


@BHN_LLU: @srgs: Może próbować dowodzić, że zasiedział w dobrej wierze tzn. po 20 latach. Jeśli przedstawi dowody zapłaty podatku gruntowego, dowody na ogrodzenie i nikt się nie sprzeciwi to ma szansę.
  • Odpowiedz
@panienka_seledynowa: ale u nas nie ma czegos takiego naj mienie bezspadkowe, dzialka nalezy do miasta. moze nawet o tym nie wiedza, mozna im to przypomnic ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@srgs: oczywiście, że tak. Ewentualnie nie macie pełnej wiedzy, czy postępowanie spadkowe zostało zakończone, bo to, że nikt nie płaci podatków za działkę nic nie znaczy.
Jeżeli nie ma żadnych spadkobierców to gmina zgodna z ostatnim adresem zamieszkania staje się właścicielem. Podobnie jest jeżeli np. ktoś ma długi i po kolei spadkobiercy odrzucają spadek - przechodzi on na gminę.

Tu pewnie Grażynki mają #!$%@?, wiec trzeba zacząć samemu działać, czyli SŁAĆ PISMA (przez np. EPUAP). Nic na
  • Odpowiedz
@panienka_seledynowa: z reszta z zasiedzeneim to nie bedzie latwa zabawa. w zlej wierze to musi byc jakies 30 lat, no powodzonka jak juz teraz wiecie. no chyab ze kazdy z was bedzie siedzial cicho przez 30 lat.


@srgs: to też zależy, bo jak niby od 2005 nie żyją, to somsiad może załatwić lewych świadków na sprawę sądową, że od wtedy to zasiedzenie trwa xD, więc zostaje wtedy mniej
  • Odpowiedz
Przecież jeśli nie było postępowania spadkowego, to skad pewność, ze nikt tego nie odziedziczył? Przecież takie założenie, ze jesteśmy w sytuacji gdzie dziedziczy gmina jest na wskroś nieuprawnione przy takim stanie faktycznym.
  • Odpowiedz
@panienka_seledynowa:

1. Skąd wiadomo, że sąsiad nie miał jakiejś długoletniej umowy na dzierżawę tej działki zawartej jeszcze za życia właściciela? To czy ta umowa nadal obowiązuje to kwestia do wyjaśnienia ale facet może nie mieć wcale złych zamiarów i być po prostu przekonany o tym, że umowa nadal jest ważna, a mówi że jego w skrócie, bo mu się nie chce każdemu tłumaczyć zawiłości, że to kogoś innego ale on
  • Odpowiedz
@panienka_seledynowa nie można zasiedzieć mając umowę dzierżawy.
W szczególności musiałby te działkę urządzać od 30 lat ( zła wiara).

I działka nie jest niczyja xD. Skoro nie ma żadnych spadkobierców, w co wątpię bo przecież potem ruszą dziedziczenie zgodnie z KC i może to mieć jakiś brat, kuzyn czy kijwie co. Niemniej skoro jest "niczyja" to jest gminy, a w najgorszym wypadku skarbu państwa.

Poślij informacje z tym do gminy to
  • Odpowiedz