Wpis z mikrobloga

Mireczki, bo tak rozkminiam.. Czytalam artykuly na temat tego, ze kryzys wody pitnej itp. I sie zastanawiam dlaczego nie korzysta się z wody morskiej(odsolonej) jako rozwiazania tego problemu. Gdzie jest haczyk xd bo sie naczytalam, ale nigdzie tego nie poruszono jako rozwiazanie. #debiljez #ekologia
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

może powinnyśmy zacząć pić taką morską wodę? Skoro ewolucja jest prawdziwa, to kolejne pokolenia dostosują się i będą w stanie trawić taką wodę ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Davidozz: Także jestem wyznawczynią tej teorii. Im wcześniej zaczniemy tym szybciej ewolucja pójdzie do przodu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
A mi chodzi do głowy taki pomysł żeby pompować z morza ogromne ilości wody i wylewac gdzieś na ziemię najlepiej piasek jakiś tam w tym piasku była by zakopana rura który by odbierała już słodka wodę. Tylko nie wiem czy piasek by się nie "zapchal" i zrobiłoby się wielki słone bajoro. No i obszar musiałby być duży by te sączki miały jak działać.
  • Odpowiedz
@balbezaur
@Uqes
@benetti solanka wciąż zawiera sporo wody, którą trzeba odparować. Trzeba by było na to przeznaczyć sporo terenów. Są też pewnie zanieczyszczenia w solance, które by trzeba odfiltrować, potem to zebrać, rozkruszyć i dopiero sprzedawać. Najwidoczniej to się nie opłaca. Tam, gdzie są teraz problemy z wodą pitną raczej nie jest potrzebna sól drogowa. Wiatraki, czy inne OZE można jak najbardziej do odsalania wykorzystać. Kwestia tego, że woda
  • Odpowiedz