Wpis z mikrobloga

No, witam.
Chcialbym sie podzielić krótką historią z emigracji.
W czwartek tamtego tygodnia przyjhałem do Kleve (Niemcy) i byłem zatrudniony w agencji Flexcraft. Gówniana stawka, gówniana praca i dużo polskiego robactwa. W Poniedziałek byłem w pracy na pakowaniu ziemniaków xD, we wtorek byłem na rozładowywaniu kontenerów, ale szybciutko zrezygnowałem z tej gówno pracy. Zakonczyłem pracę o 11 rano, i pod firmą czekałem do godziny 17 na kierowcę, aby spowrotem wrócić do Kleve xD. W ciągu 5 godzin szukałem oporowo innej pracy. I znalazłem. Od wczoraj pracuje w Alpha Deuren w Dimen, mieszkam 5 minut od pracy i zarabiam 13,66 euro brutto. W gównianym Flexcrafcie zarabiałem 10.09 brutto i mieszkałem na tzw. Kosowie, gdzie pełno polskiej patologii, ogunie zakwaterowanie to melina.
Wystarczy znać angielski, polecam xD ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#holandia #niemcy #emigracja
  • 19
@Simon420: ja wiem. Tu jest serio spoko. Połowę życia mieszkałem z rodzicami w UK, więc moze dlatego taki fart.
Jeszcze zapisałem się na sobotę i niedzielę do w/w. firmy, więc łatwo policzyć ile bedę miał pitosu w czwartek za 5 dni pracy xD
@NexciaK: od #!$%@?. Tam gdzie mieszkałem, większość (serio) to idioci co nie potrafią po angielsku skleić słowa, oprócz "Hi" xD. Wytrzymałem tam do środy. W środę po mnie przyjechała babeczka z tego Alpha Deuren i od środy jestem w Dimen. Wiekszosc osob z ktorymi tam rozmawiałem (w Kleve) pracuje we Flexcrafcie za najniższą stawkę, tj. 10.09 brutto. I są zadowoleni. Płacą po 115 euro za meline agencyjną i nie narzekają. Ja