Wpis z mikrobloga

Elo! Mam taką rozkminkę i się zastanawiam co obcy ludzie pomyślą o tym w Internecie ;)) i powiedzą mi czy moje emocje są normalne czy nie ;)

Mianowicie, sytuacja jest taka:
Moi rodzice wymyślili że kupią mieszkanie moje siostrze. Siostra ma 35 lat, jest sama, mieszka w dużym mieście. Mieszkanie, jak wiadomo, w dużym mieście kosztuje mały majątek tj ok 700 tys. Rodzice mają jeszcze mnie i brata. My oboje mamy rodziny i mamy kupione swoje mieszkania na które sobie zapracowaliśmy i kupiliśmy (ja wspólnie z mężem - brat z żoną). Mi rodzice dołożyli 100k na wykończenie mojego (i męża) mieszkania.

I teraz ich plan jest taki że jej kupią mieszkanie. Ona będzie musiała sobie dopłacić do niego (zarabia zawrotne 5k na rękę więc nie wiem jaki kredyt i czy w ogóle dostanie). Ja dostanę „większą” część mieszkania moich rodziców (jest warte pewnie z 800 tys) mój brat mniejsza część mieszkania i działkę. Tak żeby mniej więcej każdy miał po równo. Ale wiadomix że rozdzielanie ich mieszkania to nie jest majątek który ja mogę sobie swobodnie jutro sprzedać czy nawet za rok ;) bo oni tam mieszkają (i mam nadzieję że jeszcze z 20 lat pomieszkają;)

No i teraz ja się trochę wkurzam, bo ona dostanie mieszkanie teraz i to będzie jej majątek którym będzie mogła od razu dysponować itp. Zresztą będzie mieć niemałe mieszkanie tylko dla siebie co uważam za mega luksus (my z mężem 60metrow na rodzinę 2+2 ona ma mieć 40m). Czy słusznie się wkurzam i irytuje? Czy przesadzam i niech sobie robią co chcą i w ogóle to o co mi chodzi?

#nieruchomosci #mieszkanie #rodzina #kiciochpyta
  • 87
  • Odpowiedz
@highwaytohell: Najlepszą odpowiedzią będzie to: ciesz się co masz i co dostałaś ( ͡° ͜ʖ ͡°) każdy w głębi duszy chciałby dostać jak "najwięcej" ale daj spokój z takimi podziałami. Większość ani grosza od rodziców nie dostają ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@highwaytohell: tak z ciekawości jaki macie rozkład pokoi? 2 oddzielne sypialnie dla dzieciaków + własna + jeszcze kuchnio-salon? Czy jeszcze jakoś inaczej? My z różową też byśmy chcieli dwójkę dzieci ale mamy małe mieszkanie i albo będziemy szukać czegoś większego (ceny nie zachęcają) albo wyjazd poza miasto (oboje pracujemy częściowo zdalnie więc te 2x w tygodniu można by dojechać)
  • Odpowiedz
Czy słusznie się wkurzam i irytuje?


@highwaytohell: zależy ile macie lat, ale jak niewielka różnica wieku to co do zasady każde z dzieci dostaje po równo, przynajmniej w moim otoczeniu. Chyba, że rodzice widzą, że siostra jest mało zaradna (35 lat, brak mieszkania w 2024 r. po możliwości bk2% w 2023...) i że w przeciwnym razie będzie mieć cienko w życiu, a reszta dzieci sobie poradzi.
  • Odpowiedz
@literacyfra123 Hmm nie wiem czy się z Tobą zgodzę… wydaje mi się że niejako obowiązkiem rodzica jest coś tam dać w życiu swojemu dziecku i zapewnić mu dobry start ;) przynajmniej ja mam swoje i wychodzę z takiego założenia. ;)
  • Odpowiedz
@Linijkarz_z_Lotusa właśnie jest to irytujące - tym bardziej że ona zawsze powtarzała że mieszkanie dla niej nie jest żadną wartością! I po co jej to w ogóle, jakieś kredyty i tak dalej. No to mieszkanie jej teraz spadnie z nieba. A człowiek pracował i oszczędzał żeby coś mieć 🤷🏻‍♀️
  • Odpowiedz
@wredny_bombelek mamy 2 sypialnie - jedna dla bombelkow a druga nasza. Plus salono - kuchnie. Mieszkamy dosc blisko centrum miasta (20 minut tramwajem). Ja nie wyobrażam sobie mieszkać poza miastem z dziećmi. Ale to ja - jestem miastowa, na wsi bym się nudziła. Dla dzieci jest dużo atrakcji w mieście, zawsze jest gdzie iść i co robić, place zabaw, towarzystwo itp. Ale wiadomix - to już indywidualna sprawa każdego :)
  • Odpowiedz
@highwaytohell: z postu wynika, że masz mieszkanie, ogólnie radzisz sobie w życiu więc należy zakładać, że wykształcenie, a także pomoc na start dostałaś. To więcej niż wymaga ustawa.
Z postu wynika także, że nie jesteś upośledzona fizycznie czy intelektualnie aby w Twoim wieku należała Ci się jakieś specjalne wsparcie od rodziców.
Jak będziesz spadkobiercą to darowizny się zliczają więc jeżeli nie przetrwonią majątku, to siostra może w zasadzie nic nie dziedziczyć
  • Odpowiedz
@NieRozumiemIronii między najstarszym a najmłodszym 5 lat, więc różnice nieduże. Siostra jest osobą, hm, jakby to powiedzieć, bujająca w obłokach, jak jej mówiłam o tym żeby myślała o zakupie mieszkania, to dla niej „mieszkanie to nie jest żadna wartość człowieka” albo „ja nie będę brać żadnych kredytów i wiązać się z bankiem na całe życie”. Teraz wynajmowała mieszkanie po taniości bo miała taką opcję z pracy ale właśnie jej się to kończy
  • Odpowiedz
@highwaytohell: rodzice dysponują swoimi pieniędzmi tak jak chcą. Widzą że jedna z córek nie najlepiej sobie radzi więc ją wspomagają. Z drugiej strony sobie pomyśl jeśli nie dorobi się własnego mieszkania i całe życie będzie sama to na starość może mieć mega cienko i będzie się tułać po mieszkaniach socjalnych. Ty na to patrzysz z innej perspektywy ale twoi rodzice chcą żeby wszystkie ich dzieci miały w życiu dobrze nawet te
  • Odpowiedz
@zeszyt-w-kratke - pewnie, częściowo się z Tobą zgodzę, ale jeszcze parę rzeczy wyjaśnię.
„Mniej sprawna” siostra (jak to ładnie ująłeś xD) zawsze miała wyjebongo na swoje własne mieszkanie - nie oszczędzała jakoś specjalnie, nie zainteresowała się nigdy ile by ją kosztował kredyt, ogólnie uważała że mieszkanie - a po co to komu.
Druga sprawa - nikt nie ma nic przepisane, to są takie plany ;) a dobrze wiemy jak to jest z
  • Odpowiedz