Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#przegryw #wojsko #wojna #ukraina #rosja #prawo #kiciochpyta

Dostałem wezwanie z Wojskowego Centrum Rekrutacji w celu "nadania pracowniczego przydziału mobilizacyjnego".

Zrobiłem wstępne rozeznanie, o co chodzi. Wygląda na to, że "pracowniczy przydział mobilizacyjny" dostają wszyscy, którzy mają przydać się wojsku w przypadku wojny po to, by ustalić, gdzie mają służyć w czasie wojny.

Chciałbym jednak upewnić się i zasięgnąć rady w tej sprawie. Interesuje mnie zarówno uniknięcie służby wojskowej w czasie wojny, a jeszcze bardziej uniknięcie jakiekogolwiek powołania do jakiejkolwiek służby w czasie obecnego pokoju.

Moralizatorzy są proszeni o niezabieranie głosu, ich opinia mnie nie interesuje. Nie zamierzam ani w jakikolwiek sposób służyć w wojsku obecnie, ani ginąć za ten kraj na wojnie - nie będę umierał w okopach w czasie, gdy polskie juleczki mające mnie obecnie gdzieś, na wzór obecnego zachowania Ukrainek uciekną na zachód i będą się świetnie bawić z obcokrajowcami. Ukraińcom życzę wszystkiego najlepszego, wspierałem ich armię i pomoc humanitarną finansowo, mam nadzieję, że dokopią Rosjanom i pogonią ich ze swojego kraju, ale sam w żadnym wypadku nie zamierzam ginąć za Polskę w przypadku W, Polska mi nic nie dała, Polska tylko ciągle czegoś ode mnie wymaga.

Krótko o mnie: programista, samozatrudniony (działalność prowadzę od ponad 4 lat, wcześniej pracowałem na umowie o pracę), niedawno skończyłem 30 lat. Po skończeniu szkoły średniej byłem wzywany do WKU, z tego co pamiętam w tamtym okresie zasadnicza służba została zawieszona, aczkolwiek ja i tak nie zostałbym wtedy powołany ze względu na to, że poszedłem na studia.

Niestety komisja przydzieliła mi kategorię A mimo mojej wady wzroku (astygmatyzm krótkowzroczny), która od tamtego czasu pogorszyła się (z ok. -2 do ponad -3) i problemów z mobilnością w nadgarstku jednej z rąk po skomplikowanym złamaniu z przemieszczeniem (ten problem jednak udało się naprawić w ciągu kolejnych lat). Poza tym mój stan zdrowia obecnie jest raczej dobry, ćwiczę na siłce, dźwigam dość spore ciężary i mam niezłą formę fizyczną (choć ostatnio lekko utyłem).

Co mam zrobić, co powiedzieć, by przydziału mobilizacyjnego uniknąć, co byłoby pewnie najlepszą opcją umożliwiającą uniknięcie mobilizacji w czasie wojny? Jeszcze ważniejsze pytanie: czy grozi mi wezwanie do służby w czasie pokoju i jak tego uniknąć?

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6346f7dac327744791409836
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 54
@AnonimoweMirkoWyznania: pewnie masz tam jakiś numer kontaktowy to zadzwoń i się wszystkieego dowiesz.
Tez dostałem jakiś czas temu przydział pracowniczy. Kobieta wyjaśniła mi, że jednostka wojskowa zgłosiła zapotrzebowanie na absolwentów politechniki o danym profilu i stąd te przydziały. Do żadnego okopu Cię nie wezmą, zero ćwiczeń i mobilizacji w czasie pokoju. Obsadzają stanowiska wymagające jakiejś wiedzy na wypadek wojny i tak się dzieje od zawsze.
nie będę umierał w okopach w czasie, gdy polskie juleczki mające mnie obecnie gdzieś, na wzór obecnego zachowania Ukrainek uciekną na zachód i będą się świetnie bawić z obcokrajowcami.


@AnonimoweMirkoWyznania: XD A już myślałem, że OP mówi poważnie.

Opie, jak ruscy zaatakują Polskę to do wojny wkroczy całe NATO. Jak zaczną latać atomówki to gdzie byś nie uciekł i tak będzie przewalone. Możesz próbować szczęścia, ale cudów raczej nie będzie. i
OP: @nostalgiwolf: @bnz44:

Zdania o tym, że kraj nic ci nie dał nawet nie skomentuję. Powiem tylko, że korzystasz z rzeczy na które składają się podatnicy codziennie.

Nic nie dostajesz, żyjąc w cywilizowanym kraju?


No tak, bo ja tym podatnikiem, który się składa, niby nie jestem? Oczywiście, że jestem, płacę dużo wyższe podatki, niż wynosi wartość tego, co dostaję w zamian, jestem płatnikiem netto, a teraz jeszcze oczekuje się,
@AnonimoweMirkoWyznania: krótko i konkretnie:
Odwołaj się. Z najmniejszym powodem jaki znajdziesz. Najlepiej kilka razy. ( ͡º ͜ʖ͡º)

Z doświadczenia własnego. Znajomości po studiach lekarskich i kontakt z niektórymi, którzy zostali lekarzami wojskowi mi powiedziały, że lekarze wojskowi zawsze dają kategorię A na początku, a dopiero po odwołaniu rozpatrują sprawy indywidualnie. Wystarczy jakiś głupi powód. LEkka wada wzroku, lekka depresja, lekkie załamanie, jakiś stały ból stawów, cokolwiek.
@AnonimoweMirkoWyznania: zakładam OPie że jesteś po studiach w jakiejś wojskowo przydatnej dziedzinie i to jest główny powód dla którego Cię namierzyli?
Jeśli tak to w końcu studiowanie na bezużytecznym gównokierunku i zostanie programistą później jako samouk wyjdzie mi na dobre ( ͡° ͜ʖ ͡°) a taki byłem zły na siebie za marnowanie czasu. Nie mam żadnych sensownych porad ale powodzenia w unikaniu.
No tak, bo ja tym podatnikiem, który się składa, niby nie jestem? Oczywiście, że jestem, płacę dużo wyższe podatki, niż wynosi wartość tego, co dostaję w zamian


@AnonimoweMirkoWyznania: Ile infrastruktury wybudowałeś? Ile postawiłeś szpitali, czy szkół? Oczywiście samemu, bo przecież podobno włożyłeś więcej niż dostałeś.

Nie życzę sobie tego, żeby ten kraj ośmielał się mnie tak wykorzystywać


Nic trudniejszego, nie korzystaj z niczego co państwo zbudowało i w konsekwencji nie będziesz
OP: @nostalgiwolf:

Dawno nie widziałem tak głupiej argumentacji jak twoja. Bezczelnie sugerujesz, że aby móc powiedzieć, że dałem więcej niż wziąłem, musiałbym sam wybudować np. szkołę, i że państwo ma prawo ode mnie bezczelnie żądać, bym za nie umierał.

Nie, to tak nie działa. Infrastruktura, szkoły lub szpitale są używane przez wszystkich obywateli, nikt nie budował szpitala wyłącznie dla mnie.

Aby prawidłowo wyliczyć koszt dóbr publicznych na obywatela, należy te
Rosjanie wysyłają w pewnym momencie na jednostkę iskandery doszczętnie je niszcząc, a ja ginę.


@AnonimoweMirkoWyznania: zapomniałeś o jednym detalu: jeśli myślisz, że dostaniesz wypłatę równą obecnej to zapomnij, polecisz na minimalnej krajowej i tyle.

Powodzenia jak masz leasing, zus, kredyty i podatki do opłacenia, po takim powołaniu każdy z minimalnym bagażem kredytowym popłynie albo wystrzela sie raz dwa z poduszki finansowej
Powodzenia jak masz leasing, zus, kredyty i podatki do opłacenia, po takim powołaniu każdy z minimalnym bagażem kredytowym popłynie albo wystrzela sie raz dwa z poduszki finansowej


@Rabusek: powołanym na czas wojny kredyty są wstrzymywanie. Nie mniej są umowy z klauzula to wyłączająca.
@Rabusek: Zakładając że pracujesz w IT opowiem abstrakcyjnie.

Mówisz ze są problemy A i B, o C nawet nie wspominasz, za to podkreślasz że każdy kto ma A chociaż minimalnie, ma #!$%@?.

Odpowiadam Ci że w wypadku wojny A nie ma zastosowania, a B przemilczam jako marginalne. BTW na samozatrudnieniu B też nie ma zastosowania.

Na co Ty odpowiadasz "bo C", pomimo że 2/3 C w stanie wojny również zastosowania nie
@topikPajak: Ale w czym byłby problem wypłacać ekspertom adekwatne stawki? Jak ktoś robi 30k miesięcznie, to powinien robić 30k w trakcie wojny, przecież na tyle wycenia rynek ich pracę.

Podważam wyłącznie obniżanie ludziom wypłat do granic wypłaty minimalnej.

A co do powołania na front - jw, jak ktoś ma odpowiednie choroby to odwołuje sie aż dostanie E i problem znika, jest cywilem który nigdy nie zostanie powołany. Ja niestety mam A
W moim przypadku suma zapłaconych przeze mnie podatków wyraźnie przekracza wartość dóbr i usług publicznych, które dostałem w zamian, jestem płatnikiem netto, czy ci się to podoba, czy nie.


@AnonimoweMirkoWyznania: bzdura do kwadratu. Jesteś chwilowym płatnikiem netto tylko wtedy, gdy nie będziesz liczył wartości tego, z czego codziennie, przez lata, od momentu jak się urodziłeś, korzystałeś i korzystasz.
Przez ileś lat korzystałeś np. z bezpłatnej dla ciebie edukacji, komunikacji, służby zdrowia,