Wpis z mikrobloga

Po raz kolejny aplikowalam do Berlina. Inna firma, expa mam, rozmowa spoko. Znowu rekruterka Polka. I co? I odrzucenie. Oczywiscie mi nie dali znac, czekalam jak kretynka ponad tydzien i sama sie musialam upomniec. Podobno nie bylam dostatecznie zmotywowana zeby prace dostac ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bardzo ciekawe. Ech, masakra.

Odechciewa mi sie. Moze Berlin nie jest mi pisany... Mialam ambitny plan nauki jezyka przy jednoczesnym rozwoju zawodowym. Nie wiem co robic. Siedziec u rodzicow w Polsce, ogarnac prace zdalna i sobie klepac? Wysylac sybi do Niderlandow? Szukac pracy znosnie platnej w Czechach/Rumunii/Bulgarii/Slowacji? Wrocic do Irlandii? W tych wszystkich wymienionych krajach sa oferty pode mnie. Nie jest mi straszna nauka jezyka, ale chcialabym to robic majac komfortowa korpo prace. Ech...

#zalesie #pracbaza #emigracja
  • 32
  • Odpowiedz
@biauywilg: Berlin to jedno z najgorszych miast do życia w Europie. Nawet nie chodzi o gangi murzynów zrzucające stare babcie ze schodów w przejściu podziemnym czy wszechobecnych ćpunów/żuli. Tam jest po prostu brzydko, brudno, pełno śmieci, szczurów i graffiti. Samo położenie geograficzne też jest kiepskie. Jedynie na plus, że jest mniej rasistów niemieckich, w porównaniu do np. Monachium, gdzie jak widzą, że masz polską rejestrację to ci plują na szybę.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Podobno nie bylam dostatecznie zmotywowana zeby prace dostac


@biauywilg: To chyba najnowszy "hit" wśród wymówek u rekruterów, jeśli chodzi o feedback dla kandydata, do którego nie ma o co się przyczepić, ale zostaje odrzucony xD

Wiem, bo sama dostałam taki feedback po wewnętrznej rozmowie o pracę, za którą od lat się ubiegałam, zdobyłam nawet drogą licencję na własną rękę i mi taką bzdurę napisali (°°
  • Odpowiedz
@ruum: nie musi. chcialam prace korpo z samym ang zeby miec czas i checi na kucie niemieckiego. berlin wydawal sie latwy bo widzialam duzo ofert z samym ang. i tak rozwazalam w przyszlosci zachodnie niemcy/szwajcarie/austrie, ale uznalam ze najpierw musialabym plynnie porozumiewac sie po niemiecku.
  • Odpowiedz
@Ag90: dzieki, nie zamierzam sie poddawac, po prostu chwila slabosci bo oferta wydawala sie naprawde fajna. u ciebie widze ze sie ulozylo obecnie :) i planujesz uderzac do Belgii? cos mi mignelo
  • Odpowiedz
@biauywilg: Taki wygląd polskich agencji pracy. Na pierwszy wyjazd trzeba się z tym liczyć. Mi znalezienie czegoś sensownego zajęło prawie 3 miesiące. I to nie przez polską agencje tylko agencje w kraju do którego jechałem z niewielkim oddziałem w Warszawie.
  • Odpowiedz