Wpis z mikrobloga

BO to taki sam naród konformistów, jak Polacy. Jak było ciepło, jak nie trzeba było w kamasze iść, to w sumie jakiś spec IT w Moskwie żył jak król, pewnie dostawał hajs zachodni, żył w mieście porównywalnym z Londynem, ruchał Saszki ile wlezie, a na koniec miesiaca zostawało mu 70% hajsu, za który leciał do Tajlandii. Więc jego wojna nie interesowała, to nie była JEGO wojna. A że nie był się w