Wpis z mikrobloga

@Alutsiv: jeżdżę na całorocznych od 10 lat i jest git, a robię ponad 40k rocznie. Zima co 2 tygodnie jestem w niskich górach (Karpacz/szklarska) i nigdy nie potrzebowałem łańcuchów.
Obecnie Goodyear Vector 4Seasons.
Prawda jest taka, ze jak jeździsz jak debil bez mózgu, to nie pomoże najlepsza opona zimowa. Ludzie lecą 140 po autostradzie w śnieżycy po lodzie i później zdziwieni, ze leżą w rowie. To samo latem podczas ulewy -
@Alutsiv: mi tak samo mówił koleś z warsztatu (wiadomo, traci klienta) jakoś mi się w to nie chciało wierzyć, kupiłem i od 4 lat jeżdżę bez żadnych problemów. Nigdy więcej nie wrócę do zwykłych. Niesamowita wygoda, koniec czekania w kolejce do wymiany. Poza tym, nie widzę żadnej różnicy w prowadzeniu i hamowaniu. Testowałem nawet przy wysokich prędkościach >200km/h i wszystko było bez zastrzeżeń.
@Alutsiv kupuj.

Oddzielne letnie i zimowe to jest jakieś nieporozumienie. Prawdziwej zimy masz kilka tygodni (dni?) a i tak przecież drogi w miastach czy trasy od powiatowych w górę nie są od lewej do prawej skute lodem. No i nawet jakby były skute, to przecież nie znaczy że na oponach całorocznych nie da się wtedy w ogóle jechać i że od razu skończysz w rowie xD

Dobre całoroczne w testach wypadają lepiej
@jegertilbake:

Opony caloroczne sa idealnym rozwiazaniem na polskie warunki. Jak nie mieszkasz w gorach i nie masz drogi do sklepu jak twoi starzy do szkoly za gowniaka to nie poczujesz zadnej roznicy wzgledem opon letnich/ zimowych.

W 5 lat koszt tych opon w duzej mierze wroci ci sie na samej oszczednosci z wymian, chociaz je tez pasuje wymienic czasem miejscami.

Zle opinie na temat opon calorocznych sa pisane przez jednakowych ciolkow
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Alutsiv: u mnie w rodzinie zawsze wszyscy marudzili na całoroczne, jakie to bezsensowne, jakie niepraktycznie, jakie coś tam, ale jakoś nigdy nikt nie był w stanie merytorycznie przekonać. No a że w tym roku wreszcie jakiegoś gruza wzięliśmy z chłopem do miasta, sklepów i jakiegoś pierdołowatego użytkowania to wypadało się zainteresować i poczytać trochę, bo gruzik miał w pakiecie takie opony, że aż dziw, że to w ogóle drogi się trzymało.
@Alutsiv: jeżdże od lat na całorocznych - jeżeli bierzesz górną półkę to 11/10. Vredestein Quatrac, Michelin Crossclimate, Goodyear Vector 4season, Hankook 4S2

Wiadomo, że jest to jakiś-tam kompromis, ale ogólnie narzekam na przyczepność, po śniegu czy błocie pośniegowym dają radę. Tylko ja do tego mieszkam w Holandii, w zeszłym roku nie było ani razu zimowych warunków XD
Btw. dla mnie w ogole pomysl, zeby opony byly albo letnie albo zimowe jest debilny. Przeciez tutaj nie ma takiej pogody, zeby byla pare miesiecy zima a potem nagle ciagle lato xD Opona u nas musi byc uniwersalna, bo pogoda jest przeplatana a zimy tak naprawde wcale nie ma normalnej ostatnie pare lat.


@jegertilbake: Nieno, bez przesady - jesli robi sie duze przebiegi, to dwa komplety wychodzą wciąz lepiej i taniej
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Alutsiv: O ile nie jeździsz po srogich górach zimą (np. Soszów w Wiśle) to całoroczne jak najbardziej warto. Używałem Bridgestone Weather Control i z całego serca polecam- nie ma chyba lepszych opon na deszczu, na suchym i śniegu też są ok, jedynie głośne na kostce i beznadziejne na lodzie. Z innych to czasem śmigam furą z całorocznymi Nokianami Weatherproof- na śniegu i suchym ok, na mocnym deszczu ruszanie = interwencja kontroli
@Alutsiv: *nie narzekam na przyczepność :D

A jeżeli będziesz bardzo niezadowolony w zimie to możesz kupić zimowe jako drugi komplet, a na uniwersalnych jeździć wiosna-jesień i później wymienić na sezonowe aż się nie zużyją.
Nie wziąłeś pod uwagę jednej rzeczy, jak się ma dwa komplety kół to strata czasu w kolejce i 150zł nie istnieje


@Zgrywajac_twardziela: Nadal tracisz czas. Po prostu nie placisz komus zeby ci wymienil. Ponadto w domu sam nie wywazysz tego. Najwazniejszy aspekt i tak jest taki, ze opony pasuje co 4-5 lat max wymienic. W tym czasie nie zajedziesz bieznika na zadnej oponie jak nie jestes jakims handlowcem wiec kupujac letnie
@Alutsiv Do jazdy głównie po mieście jak dla mnie idealne rozwiązanie. Trzeba tylko pamiętać że opony się niszczą i co jakiś czas je wymienić. Ja wychodzę z założenia że skoro oszczędzam na wymianie to kupiłem całoroczne marki premium o dobrych parametrach i jestem zadowolony. Ale gdybym jeździł czymś mocniejszym to pewnie bawiłbym się w zmianę opon.
@jegertilbake:

Nadal tracisz czas. Po prostu nie placisz komus zeby ci wymienil. Ponadto w domu sam nie wywazysz tego.

A to trzeba wyważać jak mam już wyważone i przy zmianie wrzucam te same koła na swoje miejsce?

Najwazniejszy aspekt i tak jest taki, ze opony pasuje co 4-5 lat max wymienic. W tym czasie nie zajedziesz bieznika na zadnej oponie jak nie jestes jakims handlowcem wiec kupujac letnie i zimowe musisz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@jegertilbake: Jak ktoś jeździ na nartach to zimowe doceni i to bardzo, na wielosezonowych po prostu fizycznie nie podjedziesz pod niektóre stoki, ba, na zimowych bez łańcuchów też (wspomniany przeze mnie wyżej Soszów, jak jest nieodśnieżony podjazd, a bywa że góralom się nie chce o to zadbać, jest nie do wjechania bez łańcuchów, nawet dla suvów 4x4)