Wpis z mikrobloga

Brak podawania widełek w ogłoszeniu to rak, ale na szczęście ten trend się odwraca. Problem jest tylko taki, kiedy masz już rozmowę i ktoś cię pyta o widełki. I tutaj są dwie opcje. Albo podasz mniej niż byliby ci skłonni dać i będziesz zarabiać słabiej od reszty, albo podasz za dużą stawkę i....

No i właśnie. Będą negocjować? Niekoniecznie. Dlaczego? Bo im głupio powiedzieć, że dają tyle i tyle mniej XD Moja różowa miała taką sytuację, że oddzwonili jej powiedzieć, że wypadła najlepiej i byli zaskoczeni jej wiedzą na juniorskie stanowisko, ale oczekiwania finansowe się minęły. Co najlepsze? Dziewczyna nie dała jakiejś dużej stawki, a na spotkaniu powiedziała, że można ponegocjować oczywiście.

Kolejna chamska praktyka: Podajesz swoje warunki na 1 etapie rozmowy, a potem na drugim etapie rozmowy nikt nie wspomina nic o kasie. Wybierają cię i przyjeżdżasz "ustalić warunki". Czyli z tyłu głowy masz, że postawią cię przed faktem dokonanym, że dostaniesz mniej niż chciałeś xD

PS - Nie kupuję ściem w obronie pracodawców w stylu "powinieneś znać stawki rynkowe i wiedzieć ile się zarabia", bo firmy płacą naprawdę tak różne pieniądze, że nigdy nie wiesz kto ile jest w stanie wyjąć z kieszeni.

#pracbaza #praca #zarobki #pieniadze #januszex #januszebiznesu #bekazpodludzi
  • 11
  • Odpowiedz
Bo im głupio powiedzieć, że dają tyle i tyle mniej


@Sok_Mandarynkowy: normalnie mówią, że nie mają takiego budżetu i u nich się tyle nie zarabia, skąd ten pomysł, że komuś głupio?
  • Odpowiedz
@A_R_P: Ehh. Podajesz swoją stawkę, mówisz że jesteś skłonny/a do negocjacji, a oni ci mówią, że "minęliśmy się z oczekiwaniami". Jeśli otwarcie przyznajesz, że chętnie ponegocjujesz, to raczej chcesz usłyszeć propozycję drugiej strony, prawda? Wtedy można znaleźć kompromis albo i nie. Przynajmniej spróbować. Takie zamykanie się z góry oznacza tylko tyle, że ktoś jest niepoważny i chce zatrudnić niewolnika i płacić mu niepoważną stawkę.

Ok, ma do tego prawo, ale wtedy
  • Odpowiedz
@Sok_Mandarynkowy: Pracuję od 10 lat zagramanicą.

Odezwał się kiedyś do mnie niemiecki koncern z filią w Polsce z informacją, że rozkręcają nowy dział R&D w mojej ówczsenej branży i zapytaniem czy interesuje mnie rola lead engineera i czy może byłbym zainteresowany powrotem z emigracji.

Oczywiście stawka była wielką niewiadomą ale rekruterka *łaskawie* była gotowa mi powiedzieć, czy stawka mieści się w budżecie. Przeliczyłem stawkę na złotówki, dodałem 10% "motywacyjne" i okazało
  • Odpowiedz
Problem jest tylko taki, kiedy masz już rozmowę i ktoś cię pyta o widełki


@Sok_Mandarynkowy: na rozmowie nigdy nie podajesz widełek, tylko mówisz kwotę. Jak podasz widełki to zawsze wezmą dolny próg.

Podajesz swoją stawkę, mówisz że jesteś skłonny/a do negocjacji, a oni ci mówią, że "minęliśmy się z oczekiwaniami".


No to w czym problem - to nara. Wychodzisz przez drzwi. Ktoś inny powie mniej. Takie ryzyko tej gry.
  • Odpowiedz
na rozmowie nigdy nie podajesz widełek, tylko mówisz kwotę. Jak podasz widełki to zawsze wezmą dolny próg.


@motoinzyniere: Głupota i nieprawda.

@Sok_Mandarynkowy: Ja zawsze podaję swoje widełki. Dolna granica to jest najniższa kwota, za jaką opłaca mi się zmieniać firmę, środowisko, uwzględniam dojazdy, HO, itd. Ta kwota i tak jest dużo wyższa od aktualnej wypłaty. Górna granica jest zawsze z dupy, jak się zgodzą, to super.
  • Odpowiedz
@KOLEGAMAMY No. Nie... Negocjacje polegają na tym, że mamy realistyczne oczekiwania wobec siebie i ich ustalenie jest kluczowe. Jak rzucę konkretną liczbę z dupy, to byłoby ciężko określic procentowo, czego się oczekuje. Określenie czego oczekujemy pokazuje, gdzie mogę zacząć pracę i czego oczekuję przy najbliższej podwyżce. Jak zejdzie do minimum widełek, to szansa na zatrudnienie drastycznie spada i nie osiąga celu.
  • Odpowiedz
@red7000: Podejście bez sensu bo w interesie pracodawcy jest zapłacić Ci jak najmniej. Rzucenie kwoty pokazuje ile oczekujesz za swoją prace, pracodawca rzuca swoją propozycje i albo się zgadzacie albo i nie. Jak podasz widełki to większość będzie celować w dolny zakres.
  • Odpowiedz