Wpis z mikrobloga

@KredaFreda: to jest jakiś wybór? Jak męża dopadła ospa lub gorzej się czuł, to zadejmowałam z niego większość obowiązków na parę dni. Na początku rodzicielskiej przygody nie za bardzo mogłam liczyć na coś podobnego, choć teraz się na szczęście się poprawiło. Robić trzeba, nie ma rady, zycko.