Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Tak się zastanawiam czy jest możliwe będąc robakiem od klepania excela znaleźć pracę zdalną za granicą mieszkając w Polsce xD. Wiem, że srogie kuce Senior Lava Developer tak robią, ale czy operatorowi stołów obrotowych (ang. pivot table) i vlookupów też wolno?
Taki John płaciłby mi te $4000 na B2B czyli mniej niż amerykański stażysta, który i tak pół dnia siedzi na ticktocku, a zyskałby doświadczonego #!$%@? tabelek, ja za to miabym trochę więcej na czipsy i batony. Alternatywnie mógłbym klikać jakieś tickety, że karen się nie może połączyć z serwerem czy inne gówna.
inb4 chrumkanie, że wszystko już wyoutsourcowali do Indii i Europy Wschodniej, a w stanach został sam management bambo prośba xD
#pracbaza #praca #pracazagranica #emigracja ? #korposwiat #pytanie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #632e7850bf45688ad590fb52
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: Z 4000 na b2b az tak duzo nie zostaje. Piszesz o dolarach, wiec pewnie US, gdzie sie solidnie zapieprza i prawie nie ma urlopow, to nie holywoodzki film. Pracujac zdalnie oczekuja dopasowania sie do ich trybu prac, w tym roznica czasowa. Procz tego pewnie wystarczy dorzucic albo i nie z 1000 i miec kogos miejscowego lub imigranta na etacie, wylacznie dla siebie, kto po kilku miesiacach nauczy sie tego klepania,