Wpis z mikrobloga

@Aplikacja_TelaDei: zmiana narracji. Nie da się ukryć porażek na froncie, dlatego trzeba ukazać wroga jako potężnego - przegraliśmy, jasne, ale nie z byle kim! Całe NATO nas pobiło pod Charkowem, a nie jacyś tam Ukraińcy, których pokonalibysmy w 2 dni, ale nam się nie chciało. W ten sposób łatwiej wytłumaczyć i przełknąć porażkę a równocześnie przygotować naród do jeszcze większego poswiecenia - mobilizacji a w dłuższej perspektywie również jeszcze większej biedy.
W ten sposób łatwiej wytłumaczyć i przełknąć porażkę a równocześnie przygotować naród do jeszcze większego poswiecenia - mobilizacji a w dłuższej perspektywie również jeszcze większej biedy.


@Kamelot: I jeszcze większej nienawiści do wszystkich naokoło.
przegraliśmy, jasne, ale nie z byle kim! Całe NATO nas pobiło pod Charkowem, a nie jacyś tam Ukraińcy, których pokonalibysmy w 2 dni


@Kamelot: ale oni faktycznie pokonaliby Ukrainę w kilka dni. Potem oczywiście męczyliby się 10 lat z partyzantką i terroryzmem, ale bez wsparcia Zachodu a głównie USA, ta wojna skończyłaby się tak, jak planowali. I nie chodzi tylko o sprzęt, ale przede wszystkim wywiad, dzięki któremu wiedzieli gdzie uderzyć,