[BitulinowyDzem]

Takie spostrzeżenie co do chess.com
Mam wrażenie, że ciężej się grało na poziomie 950-1050, niżeli 1250-1350. Może być to wywołane nieprzewidywalnością graczy z niższym rankingiem?

#szachy

[venomik]

@BitulinowyDzem: A jak to sugeruje ranking i proporcje wygranych do przegranych? ;)

[BitulinowyDzem]

@venomik w/d/l rośnie cały czas, wiadomo. Tym bardziej, że teraz jest jakby łatwiej. Ludzie chętniej wpadają w pułapki debiutowe chociażby ( ಠ_ಠ)

[Dawidk01]

@BitulinowyDzem: ja nie mam na to dowodów, ale mam wrażenie, że na chess.comie zdecydowanie częściej zdarzają się jakieś dziwne, nienaturalne serie. Nie raz miałem tak, że miałem wrażenie, jakby chess.com dobierał mi przeciwników, których ranking jest zawyżony, a i też odwrotnie. Długo nie mogłem wyjść z 1000 w blitzach, a potem nagle wbiłem 1300 w blitzach, a teraz znowu 200 punktów spadłem. Na lichessie aż takie serie mi się nie zdarzają

[r4do5]

@BitulinowyDzem:
Bardzo możliwe. Gracze na poziomie 1000-1500 zazwyczaj grają bardziej schematycznie od nowicjuszy. Natomiast ich umiejętności nie w każdym przypadku wystarczają, żeby wykorzystać zaskakującą, choć niepoprawną grę przeciwnika o niższym rankingu.

Na poziomie powyżej 1000 rapid też znacznie mniej ludzi gra na pułapki debiutowe, zaczynają się bardziej solidne debiuty, a więc spokojniejsza gra i czasami ludzie w debiucie tracą czujność.

[BitulinowyDzem]

@r4do5 debiut polski wchodzi jak w masło :) najpewniej masz rację

[CyganAnonek]

@BitulinowyDzem: Ja uważam, że po prostu rośnie Ci siła gry i zawodnicy, którzy kiedyś wydawali się nie do przejścia, dziś wcale tak dobrze nie grają. Zaczynałem na lichess od 800pkt i potem jakoś zatrzymałem się na 1100-1200, myślałem, że teraz to już będzie strasznie wolno ranking rósł. Później miałem tak przy 1400, dziś udaje mi się klepnac takich 1900-2000 i zachodze w głowę jak kiedyś nie mogłem przebić 1200.

[r4do5]

@CyganAnonek: Ja nie mam takich zagwozdek, bo dokładnie pamiętam jakie błędy popełniałem i o ile mniej widziałem/wiedziałem wcześniej. W moim przypadku sama gra nie wystarczyła, żeby podnieść ranking nawet do 1000 chess.com, musiałem identyfikować swoje błędy i świadomie nad nimi pracować, dobierać ćwiczenia, zadania.

[Tonyk]

@Dawidk01 mam podobne wnioski. Po serii przegranych, jakby są mi dobierani przeciwnicy, którzy mają jeszcze gorsze serie i w efekcie wygrywam kilka partii z rzędu. Po tych wygranych wrzucają mi kilku mocnych i znowu mam serię porażek. Finalnie nie wychodzę względnie na zero.
Ma to sens aby utrzymać gracza, nie dać mu poczucia, że zaraz poleci w dół przez co mógłby się poddać i zrezygnować z dalszej gry.

[Dawidk01]

@Tonyk: tylko, że to słabe dla gracza, bo nie wie jaki realnie ma ranking. Ja na przykład na lichessie wiem, że jak pobiję moje 1826 w blitzu, to znaczy że będę w super formie. A jak na chess.comie pobiję 1371, to może być to kwestia tego, że po prostu trafiłem na serie słabszych rywali. Nie gram ostatnio na chess.comie, bo irytują mnie bardzo te moje wahania rankingu.