Wpis z mikrobloga

@Xefirex: szkoła to #!$%@? dżungla i nikt nad nią nie panuje, jest tak na całym świecie, nie tylko w Polsce. W swoich szkolnych latach przeszedłem wszystko, byłem gnębiony i później sam gnębiłem, nienawidzę się za to, gdybym mógł cofnąć się w czasie to sam bym sobie taki #!$%@? spuścił, że do dziś miałbym problemy ze sraniem. Jeśli kiedykolwiek dowiem się, że ktoś gnębi moją córkę to po prostu pojadę do
  • Odpowiedz
Jednym z moich błędów życiowych będąc nastolatkiem było uważanie że nauczyciel to autorytet i to jest ktoś specjalni a nie zwykły debil jak każdy człowiek. O tym, że na nauczycielów idą raczej osoby którym coś tam nie powychodziło to się wyżywają na uczniach.
  • Odpowiedz
@Pierorzek: Co ma zrobić dzieciak gnębiony przez innych bez konkretnego powodu? Ma stać się nie sobą, kimś innym od tak? Powiedz to samo na przykład gnębionym homoseksualistom żeby przestali lubić facetów xD. Ofiara ma się zmieniać żeby oprawcy nie było przykro xD. Właśnie takie pajace jak ty, trywializujące przemoc w szkole, bagatelizujący wpływ gnębienia na dziecko są problemem. Pisze ci to osoba, która nie miała łatwo w szkole.
  • Odpowiedz
@Mikka: Ten człowiek to psychol, nie warto z nim dyskutować. Ciągle wypisuje takie brednie i broni gnębicieli i dopieprza słabszym, żeby podbudować sobie ego. Jednocześnie hipokryta poleca terapię, która jest zaprzeczeniem jego poglądu o zmianie siebie by gnębicielom pasowało.
  • Odpowiedz
niech przypie*doli jednemu z drugim krzeselkiem to sie szybko skonczy, a i nauczyciele morde zamkna


@vultureval1853: Tak, tak... Tak właśnie będzie. Dziecko uderzy drugiego ucznia "krzeselkiem" i dzięki temu, magicznie, nauczyciele "morde zamkna".

Śmieszy mnie jak pociskacie po nauczycielach, a połowa tej wykopowej hołoty to były (a niektórzy nadal są) właśnie takie klasowe sebki, które powodowały te problemy. Wystarczy spojrzeć na najpopularniejsze tagi. Ha tfu na was.

W żadnym miejscu
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@vultureval1853: nie, nie będzie tak. Wtedy to będzie podstawa do wywalenia go ze szkoły z łatką przemocowca, z którą trafi do ostatecznej patologii w powiecie.

Chociaż uważam, że jest to dobre rozwiązanie.
  • Odpowiedz
@mkarweta: gdyby bylo, jak piszesz, to jego oprawcy wylecieliby ze szkoly pierwsi* i problem bylby rozwiazany, ale tak niestety nie jest. Wydaje mi sie, ze masz wyidealizowany obraz polskiego systemu szkolnictwa.

*przemoc ma nie tylko formę fizyczną
  • Odpowiedz
@tomilipin: no przyznaje, powodowalem problemy, ale byly to dzialania reaktywne, w odpowiedzi na przemoc w moja strone. Gdyby fundamentalny problem zostal rozwiazany zawczasu nie powstalyby kolejne, proste? Proste. Nie wrzucaj mnie do wora z "wykopową hołotą" bo najpewniej nie uczestniczę w tagach, o których wspomniałeś.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@vultureval1853: w głowie polskich nauczycieli, tak długo jak fizycznie kogoś nie bijesz to nie jest przemoc tylko koleżeńskie zaczepki.

Dlatego nienawidziłem polskiej szkoły, a swojego syna zamierzam wysłać na jakieś zajęcia z samoobrony.
  • Odpowiedz
@Xefirex: Gdybym ja miał doradzić tej matce, to bym powiedział, żeby zgłosiła sprawę na policję. Art 207 kk, jakby policja nie podchwyciła sprawy, to temat bardzo medialny. Idę o zakład, że dyrektor szkoły na kolanach by prosił, żeby sprawy nie nagłaśniać, ale ja bym nie odpuścił i cywilny pozew dla wychowawcy klasy o odszkodowanie i domagał się dożywotniego zakazu wykonywania zawodu.

Wiem, że może przesadzam, ale z całego serca gardzę
  • Odpowiedz