Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@joshuajohnes: Nawet jakby zaczęli powszechną mobilizację, to w pierwszej kolejności trzeba sobie zadać pytanie: czy Rosja ma możliwości logistyczne, żeby wyposażyć i zaopatrzyć taką armię. Przecież ich linie transportowe zdechły przy kilkudziesięciu tysiącach. Jeszcze pół biedy, gdyby to była wojna obronna na ich terenie z dostępem do rozbudowanej sieci kolejowej. Ale w wojnie ofensywnej? Bez przestawienia gospodarni na tryby wojenne? Nie ma mowy.
@Laukaer: Nie miał racji. Powszechna mobilizacja rozwaliłaby Rosję. Zdolności mobilizacyjne stracili przy reformie wojska a jak jakimś cudem udałoby im się uzbroić, wyżywić i przeszkolić nawet te 500k ludzi w 3-4 miesiące to jakby z europejskiej części zaczęli wracać w workach to by się zaczęło ruszać w Rosji. Ba ja nawet nie wiem czy po ogłoszeniu mobilizacji to by nie dochodziło do buntów bo cała operacja ideologicznie jest bardzo słabo zakotwiczona.
@Laukaer: Byłby dużo gorszy bo by więcej z nich zamarzło, głodowało i by się masowo poddawali bo jeszcze Kadyrowców nie było. Zresztą robisz mobilizację i najwcześniej możesz liczyć na jakiekolwiek jednostki po 3 miesiącach i tak one wtedy nie nadają się do działań ofensywnych. Jakby tym co mieli ruszyli zgodnie z doktryną do tego "oswobodzenia" Donbasu bez żadnego kijowa i Białorusi to by Ukraińcy pewnie przegrali kompletnie.
@joshuajohnes: Mobilizacja jest nierealna. Żeby zrobić mobilizacje musisz mieć jednostki kadrowe - oficerów i podoficerów, ktorzy ogarną rezerwistów i zrobią im jakies szkolenie na przypomnienie. A tego nie ma, bo wszyscy tacy ludzie są na froncie. Musisz mieć tez ekwipunek i sprzęt dla tych ludzi. A tego tez już nie ma. Zwyczajne mundury i buty się szybko zużywają w warunkach frontowych - zwłaszcza gdy są niskiej jakości. Mobilizacja to takze ogromne