Wpis z mikrobloga

Jestem na 503 dniu nofapa. Równo z 500 dniem przyszedł największy dotychczas dla mnie kryzys..
Przez te prawie półtorej roku miałem 2 takie kryzysy i to jest 3.
Boję się, że sukcesem mojego nofapa było to, że miałem przez 2 lata rozwalony zegar biologiczny i zawsze byłem nie wyspany i nie miałem porannych wzwodów, żadnych wzwodów.
Sprawa zmieniła się, gdy 2 tygodnie temu naprawiłem ten zegar biologiczny (resetując go), teraz w nocy mam sny e-------e i wstaję napalony jak nigdy, a przecież od tak dawna mi się to nie zdarzało..
Największym dowodem na ten rozwalony sen, jest to że odkąd jestem na nofapie miałem może max 7 nocnych polucji... Z czego 2 były wtedy kiedy miałem te kryzysy i nie były nawet w głębokim śnie, tylko po kilku minutach od zaśnięcia
Będzie coraz ciężej,ale dam radę.. Z utęsknieniem czekam na nocną polucje, bo ona raczej pomoże, bo od 3 dni chodzę napalony jak nigdy wcześniej.. Przy poprzednich 2 kryzysach, nocna polucja załatwiała sprawę i kompletnie resetowała moje myśli.
#nofapchallenge
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@powaznyczlowiek Ja to robię z przyczyn religijnych... W końcu chce być lepszym katolikiem, bo odkąd zacząłem się masturbować, to źle się z tym czułem że w konfesjonale zawsze wyznawałem ten sam, obrzydliwy grzech i nie wyobrażałem sobie żeby tego nie robi i niestety nie żałowałem tego. Teraz dojrzałem
  • Odpowiedz
@kwiatekelo: Dlaczego? Konsultowałeś to ze specjalistą? I mam tu na myśli lekarza, a nie samozwańczych speców spod tagu

Edit: przeczytałam ostatni koment, to czas zrozumieć, że istnieje jeszcze czysta biologia i nauka
  • Odpowiedz
@kwiatekelo: oki ale bóg mówiąc o waleniu konia nie przeciwdziałał ze kiedyś będą osoby które nie będą dotykać baby przez 500 dni xD


@cuzjestjakjest: ja go spytałem czy on na innej planecie mieszka bez baby w promieniu kilometrów to o bogu zaczął nawijać i testamencie xd
  • Odpowiedz
@kwiatekelo: Nie, z lekarzem. Dla mnie to, co reprezentujesz to skrajność i typowe poczucie posiadania kontroli. Na dodatek organizm czysto biologicznie informuje, że tego potrzebuje, to cieszysz się z polucji, bo jesteś rozgrzeszony z ubytku spermy. Przepraszam, no ale xD

I tak, porozmawiaj też z księdzem, bo poszedłeś w niezdrowa skrajność. A jak czujesz do siebie obrzydzenie od zwykłej biologicznej czynności, to tu pomoże lekarz, ten od zaburzeń.
  • Odpowiedz
  • 0
@ismenka Tak, poczucie kontroli i to jest najlepsze. W końcu przecież nie jesteśmy zwierzętami, które nie panują nad swoim popędem. My możemy nad tym zapanować...
Przypomina mi się mój piesek, który jak miał ochotę to ruchał poduszki, piłki czy kołdry. Musicie się zachowywać podobnie do niego...
  • Odpowiedz
  • 0
@paczelok nie o tym był ten komentarz, nad którym tak się spuściłes XDD Komentarz był o tym, że niby nofap ma nie rozwiązywać jakichś problemów (pewnie chodzi o jakieś z kobietami) ... Ja nie robię tego dla ROZWIĄZANIA jakichś problemów, bo takich nie mam
  • Odpowiedz