[grand_khavatari]

Serio Królestwo Westeros ciągnące sie od Muru po Królewską przystań mialo przez 3 lata problem z jakimiś wieśniakami krabami w łachmanach co nawet miecza nie umia trzymać, że też nie wspomne o smokach

Danka to przynajmniej dziesiątki statków z centaurami i rycerzami bez fiutków przez morze ciągnela, żeby mieć jakieś szanse na mapie wroga
#houseofthedragon #hotd #rodsmoka

[Ignatzio]

A wystarczyło ze jeden gość wpisał kod na nieśmiertelność i ich dojechał. Scena z momentem gdy podbiegają do niego pojedynczo bo przecież nie mogą wszyscy razem rozbawiła mnie mocno

[Atomus]

@Ignatzio: wybieganie wszystkich na raz było ryzykowne ze względu na smoki. Dla mnie ta scena trzymała się kupy. Może trochę za dużo ich wymordował xD

[Atomus]

@grand_khavatari: królestwo ciągnęło się jeszcze dalej bo za storms end, ale nie w tym rzecz. Jakbyś uważał na lekcji to byś usłyszał że są wspierani przez wolne miasta, także to nie była taka prosta sytuacja. Weszliby w proxy war i mogli mieć swój Afganistan. Dostarczać tam zaopatrzenie było trudno w porównaniu z najbliższymi miastami wroga który wspierały ten sabotaż. Do tego od zachodu wyspy te graniczyły z Dorne które też było

[Gerard_z_Libii]

@grand_khavatari: właśnie cała sprawa się rozbijała o to, że Krolestwo nie chciało brać udziału w tej wojnie i wciągnąć się w długi konflikt z przeciwnikiem wspieranym przez Wolne Miasta. W trzecim odcinku, już wprost mówią nie o wojnie z piratami tylko z Triarchią.