Aktywne Wpisy
Karynka rozpacza za potężnym Franciszkiem deweloperskim który ostatecznie okazało się fejkiem w stylu #klaudiusz XD A w komciach inne płaczące laski które też tak zostały oszukane łudząc się, że naprawdę w końcu jakiś Chad się nimi zainteresował ¯_(ツ)_/¯
Kolejnych części nie chce mi się uploadować bo nie ma tam nic ciekawego oprócz jej ciągłego lamentu, że była tak blisko tego doskonałego Chada ktory jej się po prostu należał i spuszczaniem się nad
Kolejnych części nie chce mi się uploadować bo nie ma tam nic ciekawego oprócz jej ciągłego lamentu, że była tak blisko tego doskonałego Chada ktory jej się po prostu należał i spuszczaniem się nad
Ej, chłopy, a wy wiecie jak n0rmiki to robią, że zawierają związki z babami?
Bo na dobrą sprawę, to ja w wieku 33 lat nie mam pojęcia o tym, jak n0rmany od takiej luźnej znajomości i small talku przechodzą do takiej fazy, że są w związku z jakimś loszyskiem.
Jako spierdon nigdzie nie wychodzę, nie mam znajomych i nie byłem nigdy świadkiem rozwoju n0rmickiej znajomości o charakterze międzypłciowym
#przegryw #przegrywpo30tce
Bo na dobrą sprawę, to ja w wieku 33 lat nie mam pojęcia o tym, jak n0rmany od takiej luźnej znajomości i small talku przechodzą do takiej fazy, że są w związku z jakimś loszyskiem.
Jako spierdon nigdzie nie wychodzę, nie mam znajomych i nie byłem nigdy świadkiem rozwoju n0rmickiej znajomości o charakterze międzypłciowym
#przegryw #przegrywpo30tce
Wobec tego, postanowiłem więc zająć się drobnym handlem używanym sprzętem muzycznym, wykorzystując mój talent do znajdowania okazji, oraz głęboką wiedzę na temat keyboardów z dolnej półki. Sprzęty sprzedawałem w niewielkim pomieszczeniu na parterze (była pracownia artysty-plastyka, ponieważ rzecz dzieje się w Krakowie), w którym urządziłem salkę prób zespołu, pieczołowicie instalując materiały wytłumiające, które finansowałem ze skromnego zysku z powyższej działalności, który mieścił się bezpiecznie w zakresie działalności nierejestrowanej i kwocie wolnej od podatku w ramach polskiego ładu 2.0.
Gdy salka była jeszcze nieskończona sprzedawałem pewną popularną entry-level Yamahę. Przyszedł pan Tomasz, wiek ok 50 lat, drobnej postury, w dżinsowej kurtce, czapce z daszkiem, plecakiem i wąsem. Od progu widząc perkusję i piece skonstatował:
- Hehe no raczej amatorsko tu gramy. Muszę jeszcze poprawić izolację żeby u sąsiadów nie było słychać.
- Wiem, że kiedyś to stosowano ale to chyba z braku innych lepszych materiałów. Myślę, że płyty z wełny mineralnej są dużo lepsze.
- Eee zobaczę, ale póki co może zobaczmy ten keyboard.
No i cyk pokazuję tam funkcje i że wszystko działa i ładny stan prawie jak nówka. Pan Tomasz dużo opowiada, że no tak kiedyś grał, potem przestał ale teraz wraca do gry bo już dzieci odchowane a z żoną różnie bywa. W pewnym momencie przerywa grę mówi, że "Ale wie Pan, ciekaw jestem jakby Pan miał wyłożone tymi wytłoczkami ściany, to czy byłby lepszy dźwięk z keyboarda", ja odpowiadam, że to raczej zewnętrzne głośniki lepiej podpiąć bo tutaj chyba i tak jest dobra akustyka xD Dobra, w końcu wszystko sprawdzone i git, dobijamy targu. Pan Tomasz żegna się "Ale jeszcze Panu przypomnę, niech Pan sobie te wytłoczki sprawdzi, jak mi Pan nie wierzy w internecie".
Kilka dni później, patrzę na telefon a tu jakieś nieodebrane połączenie, a miałem wyciszony w robocie. Wygląda na to, że Pan Tomasz. Zestresowałem się, że może coś nie tak i mnie zwyzywa od oszustów i złodziei więc postanowiłem poczekać i oddzwonić dopiero na spokojnie jak już będę w domu. Idę do domu, na klatce spotykam sąsiada "hej, był jakiś chyba kurier do ciebie, strasznie duża paczka. Mowił ze to ważne więc powiedziałem, żeby zostawił u mnie". Najpierw myślę, że to może któryś z zamówionych w internecie keyboardów, ale coś dziwna ta paczka. Wnoszę do domu, rozpakowuję. Wytłoczki po jajkach xD
#pasta #takbylo ##!$%@? #muzyka #akustyka #muzycznememy #gitara #keyboard #pianino #fortepian
Swoją drogą miły pan całkiem xD