Wpis z mikrobloga

@Olostro: dobry trolling :D ale jak serio piszesz i temat Cię zaintrygował, to można o tym przecież poczytać ;) a nie z ludzi narkomanów robić ;) co do Dalajlamy to nawet nie wiem i Ty też czy kiedykolwiek tego próbował. W Buddyzmie nie masz duszy a pracujesz z umysłem. I kiedyś czytałam jak jeden z nauczycieli buddyjskich skrytykował branie narkotyków, bo zaciemniają umysł (sam w młodości miał z nimi styczność). Sekciarze
@Karynka2_0: generalnie zgadzam się, ale pamiętajmy że buddyzm to nie religia - to bardziej koncepcja postrzegania świata w odniesieniu do ciała i umysłu. Odnośnie duszy to buddyzm jej nie wyklucza w sensie empirycznym - często ludzie o tym zapominają i dorabiają do tego ideologie jak do filmu 21 gramów:)
PS: cieszę się że na tym forum są tak różnorodne osoby z różną wiedzą Ty, ale przeraża mnie to jak łatwo można
@Olostro: a skąd mam wiedzieć kim jest Olostro w życiu prywatnym? Może rozmawiam z jakimś Trynkiewiczem?
Nie wiem tego z kim rozmawiam, ale nie mówię że jesteś narkomanem - to po co mam oskarżać kolejne obce mi osoby o bycie narkomanem jeśli ich nie znam, a widzieliśmy kilkadziesiąt minut programu.
Nie możesz sobie wyobrazić takiej sytuacji że w HP są też ludzie oczytani, którzy mogą rozmawiąć na różne tematy?Zluzuj z tym
@kipman1: Dałem znak zapytania i domniemam że w taki stan nie da się wejść bez substancji psychoaktywnych a więc wniosek nasuwa się sam chyba, że stymulowali jej prądem określone obszary mózgowe albo przeżyła śmierć kliniczną co jest mało prawdopodobne. Może zgłosi się na wykopie ktoś kto z nią brał jakieś środki.