Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Kupiłem nowe auto w Polsce z myślą, że zarejestruję je w Niemczech. W niemieckim urzędzie rejestracyjnym powiedzieli, że albo muszą na własne oczy zobaczyć auto i porównać z papierami, albo musi to zrobić rzeczoznawca z np. Dekry albo TÜV. Tu pojawia się problem, bo musiałbym je ciągnąć ponad 300km lawetą (ok. 2000pln). W Polsce (o ile dobrze zrozumiałem) do uzyskania tymczasowych tablic musiałbym wykupić OC w Polsce, co nie wchodzi w grę, bo VAT będę płacić w DE.
Jest jakieś inne (tańsze) wyjście z tej sytuacji? Tzn może ktoś był w podobnej sytuacji i zna jakiś trick?
#motoryzacja #niemcy #kupujzwykopem
  • 16
@PanLenart: rozwiązuje. Nie ma problemu z zarejestrowaniem nowego pojazdu z innego kraju. Ale bez tego certyfikatu, nie zarejestrujesz żadnego(nowego/starego) pojazdu w Niemczech. Chyba że jeszcze brak certyfikatu WE(co chyba wydawane jest obligatoryjnie).
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Haddi: nie rozwiązuje, bo oprócz certyfikatu pani w urzędzie potrzebuje jeszcze zobaczyć na własne oczy, że auto istnieje i zgadza się z papierami. Ewentualnie chcą kwit od rzeczoznawcy, potwierdzający zgodność. COC to odrębny certyfikat, którego wymagają
@PanLenart: to zapytaj się tej pani czy czasem nie uderzyła się w głowę. COC to właśnie certyfikat zgodności, a WE(europejski) wymogi bezpieczeństwa i ochrony środowiska. Nic innego nie potrzebują(poza oczywistymi dokumentami). Pomagałem sprowadzać w ostatnich 2 latach, cztery nowe auta z Polski, tak to wygląda nie inaczej.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Haddi: pytałem, baba idzie w zaparte. Chodzi im teoretycznie o to, żeby sprawdzić czy numer VIN zgadza się z papierami. A w praktyce, żeby utrudnić import nowych aut z zagranicy.