Wpis z mikrobloga

Taka sytuacja:

1. Obecna praca:
- budżetówka, stała umowa
- bardzo odpowiedzialna ale nawet mi się to podoba
- Plus: nie ma targetów
- Minusy: atmosfera w pracy jest mega toksyczna głównie przez jedno babsko lat 50, które siedzi tu już 10 lat i ma się za kierownika mimo że nim nie jest
- faktyczne kierownictwo, które nic z tym nie robi, mimo że zgłaszałem z nią problemy
- męczę się psychicznie
- brak możliwości zdalnie i dojeżdżam samochodem po godzinę w każdą stronę (dziennie tracę około 3h)
- brak możliwości jakiegokolwiek awansu
- jestem tu dopiero 9 miesięcy, ale już się nie rozwijam za bardzo

2. Opcja nowej pracy (mam już ofertę):
- prywatny sektor
- ciut mniej płatna
- inna działka niż się obecnie zajmuję
- Minus: są targety znowu i kontrakt na 6 mięsiecy tylko
- niby możliwość przedłużenia, ale nie dają gwarancji, że będzie wakat
- Plus: praca zdalna z wizytą w biurze raz na miesiąc

Pytanie: brać tę nową i składać dziś miesięczne wypowiedzenie, czy się przemęczyć w obecnej, żeby to jakoś wyglądało w CV, że robiłem tam chociaż dłużej niż rok?

#pracbaza #pytanie #kiciochpyta
  • 69
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@anoption: przecież na tej drugiej pracy wyjdziesz dużo lepiej finansowo, to juz plus. Pozbędziesz się toksycznej babki i c-------o szefostwa, które nic z nią nie robi - drugi plus. Praca zdalna - trzeci plus. Nowe doświadczenia - czwarty plus.
  • Odpowiedz
@anoption: bait. bo w budżetówce nigdy nie zarobisz więcej niz w sektorze prywatnym.. a jak nie bait to nie ma co sie zastanawiać. zmieniaj robotę.
  • Odpowiedz
czy się przemęczyć w obecnej, żeby to jakoś wyglądało w CV, że robiłem tam chociaż dłużej niż rok?


@anoption: a co zmienia się w pracy 9 miesięcy, a 12? serio pytam często widzę taki argument ale nie mam pojęcia do czego on się odnosi
  • Odpowiedz
  • 0
@Deska_o0: Mnie to aż tak nie robi czy jestem w pracy 9 czy 12 miesięcy. Miałem na myśli może co najmniej 1.5 roku na tym przykładzie ale chodziło mi też, że rekruterzy czasami lubią sapać że skaczesz po pracach itp.
  • Odpowiedz
rekruterzy czasami lubią sapać że skaczesz po pracach itp.


@anoption: pierwsze słyszę, spotkałeś się z czymś takim? jak praca jest marna to uciekasz, na początku może i pogoń za kasą jest dość ważna, ale z czasem dotrze do Ciebie że nie odkupisz już kupisz zdrowia i komfortu psychicznego, ja bym bez zastanowienia zmieniał w Twoim przypadku
  • Odpowiedz
@anoption: nie wiem jak jest wszędzie ale ogólnie budżetówka to rak i naprawdę jak słucham historii stamtąd i porównuje z tym co jest w prywatnych firmach to już wolę śmiech przez łzy u Janusza niż niszczenie ludzi w budżetówce bo każdy jest tak nietykalny, betonowy i będzie pracował tam do śmierci
  • Odpowiedz