Wpis z mikrobloga

Przez ostatnie kilka tygodni na tagu #wroclaw i #rower dyskutowałem z wieloma osobami na temat zasadności malowania przejść dla pieszych na drogach rowerowych. Generalnie problem w skrócie polega na tym, że wymalowanie zebry na DDR-ze nic nie zmienia jeśli chodzi o pierwszeństwo dla pieszego. Musi być przejście i znak pionowy żeby pieszy miał pierwszeństwo. Generalnie wiec mamy burdel bo pieszy myśli, że ma pierwszeństwo, a go nie ma.

W końcu ktoś jednak wpadł na pomysł, że problem istnieje i trzeba go naprawić także uważajcie.

Teraz przejścia bez oznakowania pionowego będą przejściami SUGEROWANYMI

Co to oznacza dla pieszych i rowerzystów?
Piesi będą musieli sprawdzać czy przejście ma znak pionowy. Jak nie ma znaku pionowego to pierwszeństwa nie ma. Podobnie będzie z rowerzystami. Rowerzysta będzie musiał przed każdym przejściem na DDR zobaczyć czy jest znak pionowy.

Generalnie więc niby zrobiono porządek, ale dalej jest burdel bo bez kampanii informacyjnej się nie obejdzie.

Całość dosyć fajnie zebrał autoblog dlatego daje linka (mimo, że wiem co o kulturze redaktora naczelnego myślą wykopki)

Dla pięknego miasta Wrocławia oznacza to, że takich nie sugerowanych przejść dla pieszych jest jakieś 5 w ogóle na DDR-ach. Także szaleńcza ilość.

@Ogau @mroz3 @krave @Iudex
  • 12
@Darth_Gohan: Poznań przestał malować przejścia na DDRkach, bo do tej pory było to rozwiązanie optymalne. Pieszy może przechodzić w miejscu, w którym mu to pasuje, tylko musi uważać. Ciekawe co teraz trzeba będzie wymyślić.
@Murasame: Wiesz to nie chodzi o to czy się zatrzyma czy nie. Chodzi o to, że jak dojdzie do jakiegoś potrącenia przynajmniej będzie wiadomo na czym stoisz.

Ja wiem, że rowerzyści jeżdżą jak chcą, ale przynajmniej by pieszy wiedział też jak ma do tego podejść.