Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Andczej: jak byłem w Turcji na zadupiu, to apteki i tak były na każdym rogu. To jest kraj, gdzie turyści kupują leki do domu.
@SkrytyZolw: do Turcji w sumie się nie opłaca. Ostatnio jak byłem, to lek który w Polsce kosztuje ok 27zl, tam kupilem w przeliczeniu za 11zl
jak byłem w Turcji na zadupiu, to apteki i tak były na każdym rogu. To jest kraj, gdzie turyści kupują leki do domu.


@panpikuss: zadupie zadupiu nie jest równe, ja w kwietniu byłem w takim miejscu gdzie przed hotelem miałem dwa sklepiki (ubrania i rzeczy plażowe), a tak żeby coś więcej kupić to 20 minut busem, więc lepiej mieć coś przy sobie bo różnie to bywa
@Ranger: pić wodę, kwaśne owoce (m.in. witamina C i kwercetyna), witaminę D w kropelkach (oleju), jak są braki to można zaryzykować i kilkaset tys. IU, cynk i selen trochę, ale nie w dużych ilościach

na odporność jest dobry olej z czarnuszki (gówno wstrętne, ale podobno pomaga), u nas jeszcze na wirusowe stosuje się sok z jeżówki purpurowej, choć jest przeciwwskazanie do tworzenia się chorób autoimmunologicznych
@Ranger: nic, bo dostępne bez recepty leki nie leczą przeziębienia i grypy, jedynie działają przeciwbólowo, więc jak cię coś boli to przeciwbólowe
@dobrowolskii: bardzo wiele substancji ma działanie pobudzające nasz układ odpornościowy, kiedy nie ma zagrożenia istotną chorobą fizyczną, podanie dużych ilości takiej substancji, szczególnie pierwszy raz może zdezorientować nasze leukocyty i zaczną one atakować własne zdrowe komórki w różnych organach

prawdopodobnie takie rzeczy jak np. cukrzuca typu pierwszwgo, wynikają z podawania dzieciom w istotnie dużych ilościach silnie drażniących białe krwinki substancji np. z roślin stosowanych na przeziębienia, jakiś nalewek z pędów, czy