Wpis z mikrobloga

Proszę o pomoc, w Łodzi (na Bałutach ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) w przeciągu ostatniego tygodnia skradziono mi rower marki Ghost, model Kato Advanced 29, rozmiar L.

Rower był trzymany w piwnicy, kłódka była nie naruszona. W piwnicy są inne rzeczy, ale złodziej zabrał tylko rower. Podejrzewam, że było to ktoś z bloku, bądź ktoś z bloku był w to zamieszany. Żeby się dostać na klatkę trzeba znać kod do domofonu, albo ktoś musiał kogoś wpuścić. Przez kilka dni nie było mnie w mieszkaniu, więc taką wiedzę mu ktoś z klatki posiadać.

Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc, poszperanie na łódzkich grupkach w Internecie.

Być może ktoś chce się podzielić jakimiś radami od czego zacząć. Jutro idę na policję i będę "wypytywał" sąsiadów czy coś wiedzą.

Załączam poglądowe zdjęcie roweru, bo swojego nawet nie mam. Nacieszyłem się nim miesiąc :)

Za wszelkie komentarze dziękuję.

#rower #zlodzieje #lodz #baluty
PiewcaPozogi92 - Proszę o pomoc, w Łodzi (na Bałutach ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) w przeciągu ostat...

źródło: comment_1661544482v0MUQl6h3n3XqnsEMZsBZx.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@PiewcaPozogi92: ech mirku, ileż razy można przestrzegać o cyklu życia roweru na wykopie:

1. Piwnica, garaż podziemny, box, rowerownia, klatka schodowa, strych;
2. osiedle monitorowane;
3. ochrona;
4. kamery, alarmy, domofony, kraty, linki, ulocki, wzmocnione drzwi;
5. kanał na youtube;
6. mirko pomusz;
6a. kto poznaje morde?
7. zgłoszenie na bagiety;
8. umorzenie sprawy;
9. brak profitu;
10. kupno nowego roweru;
11. trzymanie w sypialni.
  • Odpowiedz
@Kramarz: To jest najciekawsza sprawa. Kupiłem mieszkanie 3 lata temu, nie wymieniłem kłódki po zakupie (mój błąd), więc mam też jakieś tam podejrzenie, że być może ktoś miał do tej kłódki klucz. Sam nie wiem, ale kłódka jest cała, tak samo skobel od piwnicznych drzwi.
  • Odpowiedz
@wujekKiziora @Kramarz : Szkoda gadać, jak zwykle człowiek się uczy na błędach. Oczywiście Castorama z samego rana i kłódka jest nowa + CCTV, więc jest już hihgly secured area ;) Wczoraj sprawdziłem cały olx wstecz do dwóch tygodni, żadnego śladu. Dziś idę na trip do lombardów.
  • Odpowiedz