Wpis z mikrobloga

@XIONC_CI_MORDE_LIZAL: Pamiętam jak u mnie na forum uczelnianym studentki ostrzegały się przed hindusami z Erasmusa bo oni mają żony u siebie. Działo się to na WSIZ Rzeszów więc wiesz , puszczały się i później płacz ( ͡° ͜ʖ ͡°). Taguje to bo to warte przypomnienia XD.
#rzeszow
  • Odpowiedz
@Urajah: indywidualizm jest w sumie dość nowym nurtem, a wszystkie systemy np religijne zajmowały się tym żeby zapewnić przetrwanie grupy i zrobić dobrze „społeczeństwu”, jednostka nie ma żadnego znaczenia (chociaż dziwnym trafem nigdy nie dotyczy to jednostek u władzy ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Szczególnie w kulturze w której dużą rolę odgrywa chrześcijaństwo gdzie postawa jednej z ważniejszych postaci w Biblii gloryfikuje bycie beciakiem i zapewnianie
  • Odpowiedz
Perspektywy konserwatywne uznałyby, że należy się kobietą zając bo tak.


@Werdna
@Urajah: Co xD Przecież perspektywa konserwatywna/chrześcijańska stawia przede wszystkim na ściśle monogamiczne małżeństwa. Z czysto moralnego konserwatywnego punktu widzenia baba z nieślubnym dzieckiem jest złym materiałem na związek, bo zwiększa się prawdopodobieństwo, że taka rodzina wcześniej czy później będzie rozbita. Przecież w patriarchalnych, konserwatywnych społeczeństwach jak baba się puściła bez ślubu to rodzina oddawała dziecko do adopcji jakimś wujkom czy innym bliskim znajomym, żeby nie było siary, a baba mogła kiedyś wyjść za mąż. O ile to miałoby sens, gdyby czyjaś żona dała dupy na boku (aczkolwiek nie jest to obowiązek i w takim przypadku perspektywa chrześcijańska zostawia mężczyźnie wolny wybór, poza tym tutaj to działa w dwie strony i oczywiście kobiecie też daje wolny wybór, po to jest separacja), o tyle nie w przypadku samotnej typiary, która dała dupy ciapakowi i zostawił jej prezent XD

Z perspektywy utylitarnej to również nie ma sensu - utylitarnie lepiej, żeby nie marnować środków i uwagi jakiegoś porządnego faceta, który mógłby założyć normalną rodzinę i mieć normalne dzieci,
  • Odpowiedz
@kilemile: ok, ale w KK jest święty i jest wzorem męstwa, patronem rodzin, ojców itd. Jego postawa jest stawiana jako wzór w normalnym życiu. Czyli jest promowana idea że bycie simpem jest dobre moralnie
  • Odpowiedz
@Werdna: @Werdna: Nie masz racji. Święci występują w rozmaitych formach. Św. Franciszek też jest święty, czy to znaczy, że życie w ascezie jest stawiane jako wzór w normalnym życiu? Nie. Czy fakt świętości św. Tomasza z Akwinu świadczy o tym, że każdy jest powołany do bycia wybitnym filozofem i teologiem? Nie. Czy istnienie świętych królów implikuje, że każdy powinien dążyć do bycia świętym monarchą? XD Wzorcowość takich postaci
  • Odpowiedz
@XIONC_CI_MORDE_LIZAL: zdziwił byś się. Osobiście znam laskę będącą owocem takiego związku (najprawdopodobniej trwającego jedno spotkanie w klubowym sraczu), jedna z moich nauczycielek ze szkoły też o ile mi wiadomo spotykała się z Hindusem (a przynajmniej tyle słyszałem). A i tak najgorsza była taka jedna w liceum co pasjonowała się Indiami i hindusami, a do wszystkich strasznie wredna była. Później na studiach też słyszałem różne opowieści.
@Bukaj16: nie pomogę
  • Odpowiedz
@Krazownik: @Bukaj16: Zastanawiam się skąd się bierze ta ojkofibia matrymonialna Polek. Myślę, że to efekt przede wszystkim dwóch czynników postkolonializmu i tego, że mieliśmy za dużo szlachty. Ciekawe czy Węgierki zachowują się podobnie do Polek? Choć myślę, że nie, bo oni jednak mieli Austro-Węgry.
  • Odpowiedz