Wpis z mikrobloga

#patologiazmiasta #niewiemjaktootagowac #rower

Co jakiś czas pojawia się temat zastawionych klatek schodowych, a to jakaś szafeczka z butami, a to stojaczek, czasem jakieś przegięcie typu dwudrzwiowa szafa, wózek dla dziecka ale zazwyczaj wygląda to tak, że w razie W da się to ominąć przy ewentualnej ewakuacji. No to chyba mam zwycięzcę.

Blok ze stojakiem rowerowym zaraz przy wyjściu. Z piwnicami i komórkami lokatorskimi na każdym półpiętrze. Wszystkie mieszkania 3-pokojowe, każde z balkonem.

Nie, to nie na 5 minut ktoś zostawił, temat nagminny (°°
MoonlightSh - #patologiazmiasta #niewiemjaktootagowac #rower 

Co jakiś czas pojawi...

źródło: comment_1661246014s1OIApyP1UzVVS0dRXR3EI.jpg

Pobierz
  • 51
@ZmiksowanaFretka: też kiedyś byłam zdania że trzeba być człowiekiem i spróbować się dogadać z sąsiadami a "donos" to najgorsze skur... Do czasu aż poszłam grzecznie poprosić sąsiada o ściszenie muzyki bo niestety techno na cały regulator średnio pozwala normalnie funkcjonować w mieszkaniu. Niestety sąsiad okazał się naćpanym, agresywnym patusem, który po złości jeszcze bardziej rozkręcił muzykę co skończyło się wezwaniem policji. A i przy następnym spotkaniu zaatakował nas w windzie- od
ja się nie boje wyimaginowanych sytuacji

z chęcią przyjmę gonga w ryj żeby się go pozbyć


@ZmiksowanaFretka: Brzmisz jak edgy nastolatek który jeszcze nie za wiele doświadczył i nie ma za wiele do stracenia.

A co jak sąsiad ma znajomych w spółdzielni


Dużo mniejsze ryzyko, że sąsiad ma zarówno znajomych w spółdzielni oraz na tyle nierówno pod kopułą żeby coś takiego robić.

Alergię na donosy wymyśliliście wy. Pytanie po co donosić,
@salad_fingers: z tego co widzę to wy robicie z sąsiedzkiej rozmowy wielkie widły jakby OP miał sąsiada co najmniej na stracenie wydać. Jakich wy macie sąsiadów, że boicie sie nawet z nimi porozmawiać XD

A "wy" bo jesteś kolejną osobą, która pisze takie kocopoły, bo nadinterpretuje to co jest napisane¯\_(ツ)_/¯
@ZmiksowanaFretka: Z ciekawości, gdzie mieszkasz? Blok, dom na przedmieściach? U dziadków na wsi też bym się nie cykał bo każdy każdego zna i na takie krzywe akcje (przynajmniej w biały dzień heh) nie ma miejsca. Ale w dużym mieście w bloku atmosfera jest trochę bardziej anonimowa i nie da się znać wszystkich - przykładową historyjkę ci opowiedziała @Nienienienietonie.

Rozumiałbyś to, gdybym mylił się w osądzie wpis wyżej, dlatego kończę już
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MoonlightSh: ale zostawienie kartki czy zwrócenie uwagi w kulturalny sposób to nie jest bycie szuja. Trzeba być ćwierć mózgiem żeby tak pieprznąć rower. A jak uwaga nie poskutkuje wtedy bym smarował kierownicę gównem albo spuszczał powietrze
@salad_fingers: Od ponad 30 lat zawsze w bloku w centrum miasta. W każdym z mieszkań dość szybko orientowałem się, którzy sąsiedzi to ci problematyczni a którzy nie, rozmawianie z sąsiadami też pomaga w celu wymiany informacji.

Doskonale znam aktualny trend, gdzie ludzie się słowem nie odzywają do swoich sąsiadów, traktują ich jak obcych wrogów, a na "dziendobry" odpowiadają smutnym spojrzeniem albo w ogóle. Na wstępie napisałem, że nienawidzę takich ludzi i