Wronów. Mężczyzna klęczał na śniegu. Żaden kierowca nie chciał mu pomóc
Mijało go wiele samochodów, ale nikt nie zatrzymał się, aby sprawdzić, dlaczego 47-latek klęczy na śniegu przy drodze przecinającej Wronów. Zainterweniowali dopiero policjanci, którzy pełnili patrol w tej lubelskiej miejscowości. Okazało się, że mężczyzna ma objawy wychłodzenia
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 105
- Odpowiedz
Komentarze (105)
najlepsze
Z tego co pamiętam skończyło się na szczęście tylko na płukaniu żołądka
Zgłaszałem na 112 cyganów hamujących ludzi na prawym pasie na A4, próbujących wykręcić swój przekręt z tombakiem - #!$%@?, 3h później jak wracałem w drodzie powrotnej znowu spotkałem tego samego gruza mercedesa, robiącego dokładnie to samo.
W Katowicach w czasie mgły jakiś typ na skrzyżowaniu przebrany za Charliego Chaplina chodzi po trzypasmowej drodze. Agent taki jak ci co szyby myją, tylko nie zdążył zejsc na czerwonym xD 1000m dalej kontrola prędkości, zatrzymałem się żeby go uświadomili, że średnio go widać i że zaraz pewnie będą mieli wezwanie, że ktoś go potrącił. Odpowiedzieli że wiedzą i że mam nie stawać na awaryjnych na przystanku, bo kolejnym razem inaczej się to skończy xD
Żeby
I ten menel jeszcze jest poza kolejnością, bo jak zdechnie, to nagle się okazuje ojcem roku, a rodzinka robi szpitalowi aferę, że "ZABYLY NAM ŁOJCA RZYWICIELA RODZINY".
Podobnie przez przyzwolenie na alkoholizm w tym kraju, większość osób leżących na ziemi to po prostu pijaczek który zasnął po drodze do domu, przez co ludzie są mniej skłonni do pomocy. Jak widzą kogoś leżącego to pierwsza myśl jest "o, zachlał" a nie "ojej, ktoś zasłabł".