Co jakiś czas pojawia się temat zastawionych klatek schodowych, a to jakaś szafeczka z butami, a to stojaczek, czasem jakieś przegięcie typu dwudrzwiowa szafa, wózek dla dziecka ale zazwyczaj wygląda to tak, że w razie W da się to ominąć przy ewentualnej ewakuacji. No to chyba mam zwycięzcę.
Blok ze stojakiem rowerowym zaraz przy wyjściu. Z piwnicami i komórkami lokatorskimi na każdym półpiętrze. Wszystkie mieszkania 3-pokojowe, każde z balkonem.
Nie, to nie na 5 minut ktoś zostawił, temat nagminny (╯°□°)╯︵┻━┻
@re_plenish: nie jestem szują, wolę z sąsiadami żyć w zgodzie tym bardziej że to chyba jakiś małolat/a - nie kumam jak rodzice mogą nie zwracać na to uwagi?
@MoonlightSh: skoro to nie problem, to się nie żal na wykopie. U mnie sąsiedzi, studenci, zanim zaczęli przypinać rower na klatce, to odwiedzili wszystkich zainteresowanych sąsiadów i pytali czy nie będzie przeszkadzał. Nie przeszkadzał, ale oni przypinali go w taki sposób, że nijak mógł przeszkadzać. Tutaj to zgłoszenie do administracji i straż pożarną bez zastanowienia.
@b4rney: @ZmiksowanaFretka: @re_plenish: @justypl: nie no ludzie, to nie tak że nic nie zrobię, normalnie pogadam z sąsiadami a jak nie pomoże to zgłoszenie do spółdzielni poleci. Po prostu nie zniżę się do spuszczania opon czy złośliwego przyczepiania swoją blokadą (to już by była hipokryzja)
@MoonlightSh: Jakbym zobaczył to więcej niż raz to już bym dzwonił do sąsiada. Rozumiem, że nie chcesz się zniżać do poziomu zakładania własnego zabezpieczenia / spuszczania powietrza, ale jak masz obok tego normalnie przejść? Bez jaj.
Rozumiem być człowiekiem, ale to jest już taki poziom #!$%@?, że to trzeba tępić w zarodku.
Nie, to nie na 5 minut ktoś zostawił, temat nagminny
@MoonlightSh no do tej pory nic nie zrobiłeś ¯\_(ツ)_/¯ To jest naprawdę zagrożenie, nikt o tym nie myśli dopóki nie stanie się tragedia. Wyobraź sobie, że jest pożar, noc, brak światła i do tego klatka zadymiona, ty pamiętasz o rowerze, chcesz nad nim przejść, potykasz się i uderzasz głową o ścianę lub spadasz ze schodów. Inna sąsiadka nie może pokonać przeszkody… Spółdzielnia
@justypl: @ZmiksowanaFretka: no dobra, powiedziałem A to trzeba powiedzieć B, szybki telefon do spółdzielni, o dziwo babeczka bez żadnych dyskusji przyjęła zgłoszenie i przekazała sprawę do administratorki naszego bloku. Poszedł też mail ze zdjęciem żeby był ślad. Jak się nic nie zmieni to co? Straż pożarna?
@ZmiksowanaFretka: bez wyzwisk proszę. Donos jest anonimowy a zgłoszenie poszło ze wszystkimi danymi, będzie trzeba to w twarz też powiem co o tym myślę ¯\_(ツ)_/¯
@MoonlightSh: A po co angażujesz do tego instytucję i osoby postronne zamiast zapukać do drzwi i porozmawiać ew. nakleić kartkę? Czemu dopiero teraz skoro jak napisałeś sytuacja jest nagminna?
@MoonlightSh: i bardzo dobrze zrobiłeś. Z pozostawionymi śmieciami można się bawić w nacinanie toreb itp. ale tutaj jest już poważniejsza kwestia.
Takim rozwiązaniem jest powiadomienie Straży Miejskiej lub Straży Pożarnej. I choć przeprowadzane na klatkach schodowych kontrole kończą się zwykle na pouczeniu, bo pozostawione rzeczy nie wywołują bezpośredniego zagrożenia pożarowego i nie narażają życia i zdrowia ludzi na niebezpieczeństwo, to bywa, że konsekwencje zagracania są bardziej poważne. W przypadku stwierdzenia naruszenia
@ZmiksowanaFretka: a to nie od tego są? Strażacy to chyba jednak mają ważniejsze rzeczy do roboty, poza tym pewnie od razu by poleciał mandat a nie o to w tym chodzi.
Czemu dopiero teraz skoro jak napisałeś sytuacja jest nagminna?
Bo ja trafiłem drugi raz dopiero (zazwyczaj zjeżdżam windą), myślałem że to może przypadek ale pogadałem z żoną która chodzi często schodami i jak
co angażujesz do tego instytucję i osoby postronne zamiast zapukać do drzwi i porozmawiać ew. nakleić kartkę? Czemu dopiero teraz skoro jak napisałeś sytuacja jest nagminna?
@ZmiksowanaFretka Bo OP nie jest od edukowania sąsiadów, natomiast różne instytucje już tak.
Co jakiś czas pojawia się temat zastawionych klatek schodowych, a to jakaś szafeczka z butami, a to stojaczek, czasem jakieś przegięcie typu dwudrzwiowa szafa, wózek dla dziecka ale zazwyczaj wygląda to tak, że w razie W da się to ominąć przy ewentualnej ewakuacji. No to chyba mam zwycięzcę.
Blok ze stojakiem rowerowym zaraz przy wyjściu. Z piwnicami i komórkami lokatorskimi na każdym półpiętrze. Wszystkie mieszkania 3-pokojowe, każde z balkonem.
Nie, to nie na 5 minut ktoś zostawił, temat nagminny (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Komentarz usunięty przez moderatora
@MoonlightSh: pozwalasz za to wchodzić sobie na głowę i rezygnujesz z własnej wolności ze strachu przed konfrontacją
Komentarz usunięty przez moderatora
Rozumiem być człowiekiem, ale to jest już taki poziom #!$%@?, że to trzeba tępić w zarodku.
@MoonlightSh no do tej pory nic nie zrobiłeś ¯\_(ツ)_/¯
To jest naprawdę zagrożenie, nikt o tym nie myśli dopóki nie stanie się tragedia. Wyobraź sobie, że jest pożar, noc, brak światła i do tego klatka zadymiona, ty pamiętasz o rowerze, chcesz nad nim przejść, potykasz się i uderzasz głową o ścianę lub spadasz ze schodów. Inna sąsiadka nie może pokonać przeszkody…
Spółdzielnia
@MoonlightSh: udowodnij XD
Jak się nic nie zmieni to co? Straż pożarna?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@ZmiksowanaFretka: a to nie od tego są? Strażacy to chyba jednak mają ważniejsze rzeczy do roboty, poza tym pewnie od razu by poleciał mandat a nie o to w tym chodzi.
Bo ja trafiłem drugi raz dopiero (zazwyczaj zjeżdżam windą), myślałem że to może przypadek ale pogadałem z żoną która chodzi często schodami i jak
@ZmiksowanaFretka Bo OP nie jest od edukowania sąsiadów, natomiast różne instytucje już tak.