Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zostałem w tym roku instruktorem nauki jazdy na motocyklu i już czuję, że zaraz osiwieję. Dzisiaj miałem jazdy z kursantką, która nigdy wcześniej nawet nie siedziała na motocyklu. Co więcej, nie ma ona żadnej kategorii prawa jazdy - nawet oklepanej kategorii B. Czekam na nią, czekam, a ta gwiazda przychodzi 20 minut spóźniona. Zanim się przebrała to już było 40 minut. Wyszliśmy na plac, powiedziałem jej co i jak. Trochę pojeździła pod moją opieką, ale po godzinie poszedłem na chwilę do biura po klucz, żeby jej dokręcić lusterko, bo było luźne. Jak byłem w biurze usłyszałem przeraźliwy krzyk. Wybiegłem na plac i zobaczyłem moją kursantkę leżącą przy motocyklu. Okazało się, że było jej gorąco w stopy, więc pod moją nieobecność zmieniła buty motocyklowe na sandały i jak zmieniała biegi to nacisnęła odsłoniętymi palcami na dźwignię i złamała sobie paznokieć. Ja do niej podbiegłem a ta się do mnie wydziera: "CO TAK STOISZ???? BIEGNIJ PO APTECZKĘ SKUR**SYNU!!!!". Naprawdę żadne pieniądze nie są warte pracy w tym zawodzie. Dwa tygodnie temu inna kursantka jadąc w ruchu miejskim wyciągnęła telefon, żeby zrobić sobie selfie i się wywaliła na dwupasmowej jezdni. Na początku sezonu jeszcze inna jak odstawiała motocykl po jazdach to rozłożyła stopkę, ale była tak tępa, że motocykl wychyliła na drugą stronę (czyli na tę, po której nie było podpórki). Obok stały inne motocykle, więc mieliśmy motocyklowe domino pod biurem. Poczekam aż mi się zwróci hajs wydany na zdobycie uprawnień instruktora a potem wracam do fabryki azbestu... #motocykle #prawojazdy

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6302d4cd0b38baa9cfae2de1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zostałem w tym roku instruktorem nauki jazdy na motocyklu i już czuję, że zaraz osiwieję. Dzisiaj miałem jazdy z kursantką, która nigdy wcześniej nawet nie siedziała na motocyklu.


@AnonimoweMirkoWyznania: a to nie o to chodzi w kursie żeby się nauczyć?
  • Odpowiedz
Z tym biegnij po apteczkę to lipa, ale w to że o----------a to jestem wstanie zrozumieć. Na moim kursie były takie lebiegi że szok. Jednej film się urwał z powodu gorąca a ona wody nie miała bo gdzie by ją wsadziła. Jeszcze inna tylko instruktor znikał nachwile to siadała i odpoczywała aż do przyjścia kierownika, żaden manewr jej nie wychodził.
  • Odpowiedz