Wpis z mikrobloga

@LubieGroszek:

Pamiętam to gówno tylko dlatego, bo byłem naiwnym dzieciakiem i myślałem, że jak kupię dzwonek to będę miał całą piosenkę. Do dziś czuje zawód.

Potem na szczęście dostałem telefon z dyktafonem i nagrywałem sobie na niego piosenki z MTV i udawałem, że to właśnie z tych gazetek kupiłem xD
  • Odpowiedz
@LubieGroszek: 5zł w tamtych czasach to był majątek, szczególnie dla dzieciaka z podstawówki. Kupiłem z takich gazetek chyba tylko jeden dzwonek polifoniczny właśnie za 4,88zł i to było Karmah - Just Be Good to Me.
  • Odpowiedz
@LubieGroszek: pamiętam ja kiedyś kupiłem potajemnie jakąś grę na rodziców telefonie, jak się później okazało, żeby ją pobrać trzeba było włączyć "dane" (internet), no i zamiast 10 zł, wyczyściłem rodziców konto do 0. Na szczęście nie był to telefon w abonamencie tylko jakiś prepaid.

PS. Nie było warto, jakaś gówno gra na 5 minut zabawy
  • Odpowiedz
@LubieGroszek: się kombinowało by mieć tapety i dzwonki. W szczególności te 2 jak w TV obiecywano max realizm np. dzwonek "orgazm", który potem okazał się po prostu buczeniem/pierdzeniem XD Kuzyn pokazał mi stronkę, z której można było sobie wysłać na telefon za friko taką tapetkę (mono ofc), a potem można było wyhaczyć w komunikatorze AQQ za "lojalność" takie lepsze, kolorowe albo dzwonek.
  • Odpowiedz
@LubieGroszek: pamiętam, nawet raz kupiłem z takiej gazetki dzwonek mono the rasmus in the shadows za 3zl 62gr. Oczywiście miałem łeb do interesów i przesylelam go innym dzieciakom w szkole za pomocą irdy za 50 groszy - które później wydawałem na gumy kulki, oranżadę w szklanej butelce i keczupowe maczugi. Chyba jeszcze na tym zarobiłem, bo umysł bogacza zawsze się dorobi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Tajlosfit: działał, ale trzeba było go jeszcze ściągnąć na telefon. Trzeba było ten telefon jakoś skonfigurować o ile pamiętam i nie każdemu to wychodziło. Mi też jakiś kumpel z klasy ogarniał.
  • Odpowiedz
@LubieGroszek to było gówno xD, trzeba było jeszcze płacić za połączenie z netem i 2x więcej wychodziło xD

Jak miałem Sony Ericsson K750i to sobie te instalki i dzwonki ściągałem z forów i wrzucałem kablem USB albo bezpośrednio na kartę pamięci i miałem ze 100 gier poinstalowanych xD
  • Odpowiedz
@LubieGroszek: pamiętam jak w 2006 roku dostałem swój pierwszy telefon od razu mi zasilili konto za 50zł.
Nocując u babci, dorwałem gazetkę bravo kuzynki ( ͡° ͜ʖ ͡°) i zacząłem czytać tę ostatnią stronę z dzwonkami.

Ściągam jeden utwór koszt 2,44zł słucham i nawet niepodobne do utworu z VIVY jak słuchałem xD więc usuwam. Patrzę na stan konta, tam dalej 50zl. Ściągam kolejny, #!$%@? i usuwam. Sprawdzam
  • Odpowiedz
@LubieGroszek: i można było nawet XXX kupić ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pamiętam jak kiedyś kupiłem u nich taki filmik za 1.23 "Babcia robi chj w duę 13", a zamiast tego wysłali mi "Babcia robi chj w duę 14". Nawet zadzwoniłem z reklamacją, ale przez przypade do matki zadzwoniłem.

#pdk
  • Odpowiedz
@kurcik777 zazwyczaj w nazwie paczki było napisane jaka jest rozdzielczość. K750i był wtedy mega popularnym modelem i zazwyczaj nie trzeba było długo szukać
  • Odpowiedz