Wpis z mikrobloga

Ja mam 170 cm ale podchodzę do mojego wzrostu bezemocjonalnie i obiektywnie. Zastanawia mnie czy serio ludzie myślą, że wzrost coś daje? XD

Porównując mnie do znajomych i to co od nich słyszę, to jedyny moment kiedy ja narzekam na wzrost (czy moją budowe ciała, bo to trochę bardziej skomplikowane, mam lekką lordozę i mocne barki przez co przy moim wzroscie sprawia, że byle szmata z marketu może nie pasować) to przy zakupie ubrań. A tak to słyszę o tym, że ktoś się nie mieści w tramwaju, autobusie, samolocie czy samochodzie, że łóżka w wynajmowanych pokojach są zawsze za małe, że sufity za niskie, ze drzwi za małe. Itp.

Idąc dalej, wyżsi/więksi ludzie mają większe zapotrzebowanie na jedzenie, picie, inne rzeczy. Produkują przy tym więcej odpadów. Ich ubrania to też więcej materiału, muszą mieć większe meble, co nie tylko kosztuje więcej materiału to zajmuje więcej miejsca. Jak ja złoże swoje mniejsze ubrania to przecież będą zajmować mniej miejsca, wiadomo to może być 5-10% ale jednak.

Gdybyśmy poszli o krok dalej i wyobrazili sobie przyszłość wysokorozwinięte cywilizacji z podziałem na role dostosowane do cech postaci. To po pierwsze lepiej by było celowo likwidować ludzi wyższych (czy większych, np grubych) bo marnują więcej materiałów i więcej śmieci produkują. Do tego gdyby rozdzielać pracę z przydziału to większa szansa, że wzrostak z standardowym iq poleci na miejscówkę ciężkiej pracy fizycznej. Swoją drogą też jeden znajomy 186 cm coś tam ćwiczył kiedyś usłyszał w pracy dorywczej, że wygląda na silnego i będzie nosić/przesuwać jakieś ciężkie rzeczy xDDD giga nagroda.

Gdybym nie czytał na wykopie jakie to źłe to bym nigdy nawet nie doszedł do takich myśli naturalnymi wnioskami xDD

Te same tagi co post z wczoraj:
#blackpill #pieklomezczyzn #pieklokobiet #redpill #bekaztwitterowychjulek #niebieskiepaski #rozowepaski

Czy serio uważasz, że wyzszy wzrot to lepiej? xD

  • TAK 85.4% (228)
  • NIE 14.6% (39)

Oddanych głosów: 267

  • 97
@NewBlueSky: Chłopie nie pytałem o twoj pierwsy koment do mnie tylko czy masz popęd to jakiś niezwiązany z rozmowa wysryw dajesz. Rozumiem ze każda odpulales bo jestes takim koxem ze sam nigdy nie szukałeś kobiet. Tak?
@shelkofy: Odpulaltem nie rozumiem tego słowa. Mam popęd w sensie ktoś może mi się podobać? czy pytasz czy jestem jak przegryw, że śnie o zaruchaniu i płacze w nocy jak osobniki z wykopu? Odpowiedziałem jakie mam na to spojrzenie, a ja nawet nie wiem co znaczy "odpulales" XD Mogę ci odpowiedzieć TAK/NIE ale taka odpowiedź znacząco uprości moje spostrzeżenia na zbyt generyczne pytanie.

Ale odpowiadając na dalsze pytanie, tak nigdy nie
@shelkofy: Popęd w sensie widzisz piękna kobietę podoba ci sie jak żadna inna i masz ochotę cos z nią robic. Rajcuje itd pała stoi na sama mysl o tej babce najprościej rzecz ujmując
@shelkofy: No czułem takie coś, wgl w połowie studiów zauważyłem, że jedna gruba dziewczyna się na mnie za dużo patrzy, w rozmowach i to było dla mnie nienaturalne na tyle, że zwróciłem na to uwagę.

Nigdy nie szukałem sposobów na looksmaxing jak przegrywy, nigdy nie starałem się wymyślić "ciekawego dla zewnętrznych odbioróców hobby" tak jak przegrywy i normiki, aby tylko mieć czym się chwalić xD

Nie robilem wielu rzeczy, ktore sa
@NewBlueSky: Moze jestem psem a moze to Ty jestes wyjątkowy. Nie mowie o mokro w gaciach. Widzisz babe jest ładna i gdzies tam w głowie cos zaskoczyło ze nie chcesz tylko relacji kolega a romantycznej. Splycasz to do bycia psem No KURŁA to nie jest normalne raczej
@shelkofy: ale tak na to patrze, moge obiektywnie spojrzec na kogos i pomyslec ze jest ladny, ze ma ladna sukienke, ze mu pasuje fryzura ale nie lacze tego z inencjami zaruchania.

Tak samo moge powiedziec ze facet wyglada ladnie, pasuje mu koszula ale nie znaczy ze chce go wyruchac xD albo mu czegos zazdroszcze
@NewBlueSky: No tak i tez ma kazdy inny tak jednak jeśli chodzi o te kobietę ktora wyjątkowo ci sie podoba nie za sukienkę to zazwyczaj masz taki przeskok we łbie i najcześciej tez chcesz relacji romantycznej a nie tylko powiedz ej ładna sukienka rozumiesz to?
@shelkofy: nie, oczywiscie rozumiem, ze aby nawiazac wiazek wazne jest zainteresowanie seksualne (bo czyms sie musi roznic bycie znajomym, kolega, przyjacielem) ale nie w taki przegrywowy sposob. Wieksze wrazenie na mnie robi dalej osobowosc i sposob myslenia danej osoby oraz jej zachowanie. Ale nie bede pisac jak przegrywy ze jestem "sapioseksualny", bo wiadomo ze wyglad (estetyka i higiena) sa wazne.
@NewBlueSky: Najpierw zazwyczaj jest wygląd i dopiero pózniej e innym etapie relacji poznajesz te osobę i jej osobowość


@shelkofy: no tak, to oczywiste ze najpierw kogos oceniam, zanim z kims zamienie slowo to zdaze go calego przeanalizowac zewnetrznie.

No ale co w tym nienaturalnego? Zawsze uwazalem ze lepiej nie podchodzic do osob co maja podejrzany wyglad (niekoniecznie wzrost ale wyglad patusa, cpuna, fan youtube, itd), jesli ludzie niscy czy inni
@NewBlueSky: Stary ty mi piszesz co na tobie robi wrażenie a nie pytałem o to chciałem tylko wiedziec czy kiedykolwiek miałeś ten słynny popęd. To wymijająco pytasz mnie czym jest popęd a dobrze wiesz co mam na myśli.
miałeś ten słynny popęd.


@shelkofy: juz ustalilismy, ze nie jestem przegrywem ani spermiarzem.

To nie odpowiedzi wymijajace tylko nie jestesmy tacy sami, najwyrazniej nie mialem takiego popedu jaki ty miales.

Napisalem wprost, ze nie czulem patrzac na kogos ze chce go wyruchac czy cos takiego.
@NewBlueSky: To kazdy inny jest spermiarzem/przegrywem bo nieco inaczej sie zachowuje? Bo tak ustaliliśmy ze jak mowie o tym popędzie facetów nie tym twoim to jest spermiage lub przegryw. Daje ci gwarancje ze 99% facetów ma ten normlany popęd. Rzeczywiście jestes wybitna jednostka
To kazdy inny jest spermiarzem/przegrywem bo nieco inaczej sie zachowuje


@shelkofy: jesli ktos mowi ze jego celem jest rozmnazanie, zaruchanie, jesli mowi ze jak patrzy na pewne osoby to ma ochote byc z nimi w relacji, uprawiac seks.

To wtedy tak. Chodzi o konkretne zachowania, a nie po prostu o zbior przeciwny do moich zachowan.

To prymitywne instynkty