Wpis z mikrobloga

@Ximcio no normalnie. Czy rdzy nie ma, na stację diagnostyczną, czy szyby oryginalne. Weź kogoś kto się zna najlepiej. Wiesz auta z lat 2000 już parę lat mają.
@Ximcio: Umowę podpisujesz przed odbiorem, wpłacasz wkład własny (jeżeli jest). Przy odbiorze możesz popatrzeć czy nie uszkodzili przy rozładunku (felgi, zderzaki) i w sumie tyle. Wsiadasz i jedziesz do domu na szampana.
@hagendagen: no to wiem, że na oparach stoi w salonie :p czyli generalnie bez cyrków, oglądnąć, sprawdzić opony, płyny, lakier, rys czy nie ma lub większych uszkodzeń .. Poczytać co się podpisuje i czekać na odpowiedź jak będzie samochód do odbioru. Generalnie miał być do końca tygodnia. Nie chcę podpisać papierka bez gwarancji, że jutro to nie będzie. Bo wyjeżdżam a jestem bez pojazdu..