Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sikalafou: I tak będą #!$%@? warte te pieniądze, tylko czy 3383 brutto czy netto? Przecież teraz mam 3300 brutto co jest 2557 zł na rękę plus nadgodziny, opłaty paliwo i człowiek nie widzi połowy a to dopiero 10 każdego miesiąca...
  • Odpowiedz
@GienekZFabrykiOkienek: no tak, dla mnie zarobek to wszystko co zarabiasz z pracy o której mowa, czy to się nazywa dodatek na odzież roboczą, godziny za zastępstwo, 1,5 etatu w szkole itd już nie ma znaczenia. Może w jakichś skrajnych przypadkach jak ktoś pracuje po 60g tygodniowo, ale tutaj mowa o nauczycielach czyli nawet jak wezmą kilka godzin dodatkowo to i tak jest ok pod względem czasu przy tablicy. Coś kojarze że
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@sikalafou: bzdury proszę pana, obecnie pracownicy w wykonczeniówce zarabiali po 5-6k, ale za bardzo ciężką pracę.

Nawet początkujący konstruktor będzie zarabiał więcej, niż minimalną krajowa, a po kilku latach doświadczenia wchodzi w próg pod 10 tysięcy.

Nauczyciele o czym się nie mówi, mają bardzo mały wymiar godzin w etacie, ludzie tam idą raczej po ciepłą posadkę

I takie perspektywy nie sprawią, że ludzie przestaną studiować i się kształcić, bo coraz więcej
  • Odpowiedz
@GienekZFabrykiOkienek: to dalej kwestia nazewnictwa, jak chcesz więcej zarobić i rozwiązaniem jest praca zamiast 18 lekcji to 20 to jest to jakieś rozwiązanie. w sytuacji gdzie nie mówimy o dużej liczbie godzin pracy to jest dobre rozwiązanie, a przede wszystkim łatwo dostępne i skuteczne.

Ostatnio ministerstwo kładło na stole pomysł podwyżki kilkadziesiąt procent w zamian za przesunięcie w czasie pracy (więcej lekcji, mniej pozostałej części) ale związkowcy dali radę przekonać kadrę
  • Odpowiedz
@marlow no dobrze zgodzę się czyli pracują nie 20 a 40 godzin tygodniowo myślę że te 100 dni w roku wolnego dalej im rekompensuje tą ciężko pracę po 8 godzin dziennie.
  • Odpowiedz
@sikalafou: Gdyby nie ci „debile po zawodówce” to by nauczyciel nawet nie miał gdzie siedzieć bo kto by mu budynek zbudował. Moim zdaniem dobrze że płaca dla takich osób wzrośnie bo też są potrzebni tak samo jak nauczyciele a nie są w niczyich gorsi
  • Odpowiedz
Jak ludzie po zawodówce mają zarabiać tyle samo albo więcej niż ludzie po studiach


@sikalafou: To jest inny problem. Wedlug mnie tak, jak konczysz gowno studia w wieku 22-23 lat, to nie tylko bedziesz, ale zarabianie mniej niz ktos po zawodowce powinno byc oczywiste. Samo skonczenie byle jakich studiow nie powinno gwarantowac wyzszych zarobkow. Efekt ten obecnie wynika z ogromnej ilosci studiow, ktore w praktyce nic nie wnosza, nic nie daja.
  • Odpowiedz
Moja różowa z doświadczeniem w pracy i po studiach geodezji była w ostatnim czasie na 2 rozmowach o pracę w zawodzie i dostała propozycje 2700 i 2900 na umowie zlecenie xD


@bedziemywkontakcie: i to jest upadek tego kraju. w budowlance generalnie kazdy inzynier zarabia grosze, chyba ze ma wlasna firme. przez pierwsze lata wszyscy geodeci konstruktorzy architekci czy elektrycy zarabiaja tyle co na kasie w lidlu, a nawet gorzej bo jeszcze
  • Odpowiedz
@sikalafou: a w czym sprzątaczka gorsza od takiego swierzaka nauczyciela?? To jest płaca minimalna nikt nie określa że akurat tyle musi nauczyciel dostać, skoro szkoły za tyle potrafią zatrudnić nauczyciela to chyba oznacza że jest ich po prostu za dużo ¯\_(ツ)_/¯ gdyby był problem z zatrudnieniem to zaraz by się znalazło 5k brutto na początek, to jest kapitalizm a nie komuna, każdy ma na start te same szanse, czy to wina
  • Odpowiedz
@sikalafou: Smutne mocno. Paljaki za 500 zł dali sobie zniszczyć kraj. Do tego, tak jak piszesz, niedługo nie będzie nikt piastować stanowisk inżynierów, urzędników niskiego i średniego szczebla, nauczycieli itd. Dramat w 2 kadencjach karaczanów.
  • Odpowiedz
@Jacques-Pierre: Tyle, że to nie wynika z jakiejś chciwości Januszexów (zresztą nie dotyczy tylko Januszexów), tylko automatyzacji pracy i wzrostu znaczenia dziedzin technicznych i informacyjnych wobec klasycznej pracy fizycznej. Dla przykładu: taki Amazon większość zysków wypracowuje dzięki AWS, a nie poprzez handel. I płace ludzi zatrudnionych na specjalistycznych stanowiskach rosły zgodnie z produktywnością, ale to nie są "typical workers".
  • Odpowiedz